Strona 452 z 660
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 30 sty 2017, 23:26
autor: Monalisa
joanna ch pisze:Z moich doświadczeń świńskie operacje w Mv (a było u nas ich 6) są w granicach 350-450, nie licząc dalszego leczenia. Co poradzisz...
U nas tak myślę że już po 3-4 dniach rana była na tyle zasklepiona że by się nie rozerwała nawet przy zeżarciu szwów. (tzn jak Bunia sobie przedarła szwy po sterylce na brzuchu nogą to nic się ze skórą nie stało)
Że jak? U mnie na cysty powiedzieli że 250 ze wszystkim (z kontrolą i lekami itd...) To wychodzi na to że u nas tak tanio?
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 31 sty 2017, 11:28
autor: kleymore
Kciukam, u nas też walka

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 01 lut 2017, 20:23
autor: diefenbaker
dorodne wieprzki

Agatka taka niedobra? Nadal w karcerze?
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 9:38
autor: jolka
diefenbaker pisze:dorodne wieprzki

Agatka taka niedobra? Nadal w karcerze?
Agata trafiła do karceru dopiero dzis rano. Wypusciłam Olale, weszła do domku, a zołza na nia napadła- to poszła do klatki Olali i tam teraz siedzi nieszczęsliwa. Zaraz jadę do MV na zdjęcie szwów, może jak wróce Agata przemysli sprawe i wóci do dziewczynek, nie bedzie Olalki atakować. Blusia powachała mała i tyle, zero zainteresowania. Bardziej interesujaca jest nowa norka niz kolezanka ala frankenstein

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 10:13
autor: diefenbaker
To uważaj, bo ślisko się zrobiło, ale pięknie sypie

a Agatka przed operacją tak dokuczała Olali? Za spokojną wizytę

Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 11:09
autor: jolka
Wracam. Niestety jest bardzo źle. Na razie nie umiem myśleć..Ryczę. Malutka nie ma roku a juz wyrok nie chce mi się żyć..
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 11:16
autor: lunorek
History repeats itself

Nie wiem Jolu co Ci mądrego napisać, chciałabym móc napisać, że będzie dobrze

Przytulam Was obie z całego serducha...

Nwm kto tak naprawdę stworzył ten świat, ale wiem jedno: zupełnie mu to nie wyszło...

U nas minął trochę ponad miesiąc i do tej pory się nie pogodziłam. Ukochaj ode mnie Olalcię, całym sercem i myślami jestem teraz z Wami. Ryczę razem z Tobą.
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 11:17
autor: Casia
Jola rany boskie ale co ? jaki kurna wyrok?
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 11:18
autor: Asita
Nie nadążam...na co wyrok? Guzy są złośliwe?
Re: Zuzia,Myszka i reszta futrzano-gołej ferajny/nie jest do
: 02 lut 2017, 11:30
autor: diefenbaker
Nie wiem co tam dokładnie wyszło, ale być może podobnie jak u nas rok temu... Zając mimo nowotworu złośliwego żył sobie bez nawrotów i pewnie by jeszcze pożył, gdyby nie inne rzeczy... bardzo mocno trzymam i staram się nie rozklejać w pracy... Jolu
