CAVIARNIA

Tak sobie ustaliły swoje świnkowe życie społeczne - na bezpieczną odległość

Padłam, normalnie leżę i kwiczę. Południowa pora ogórka, Karmela urządza koncert na pręty klatki, Pchełka gdzieś z kącie. Otwieram drzwiczki, Karmela się wysila, sięgnęła po jedzenie i wcina. Podsuwam Pchełce tak, by się wysiliła i podeszła, a ta owszem- niczym wąż i zwędziła ogór Karmeli Karmela do niej podeszła, mała uciekła i tak się zamotały, że Pchełka wróciła do skradzionego ogórka, a Karmela musiała dostać nowy kawałek

To ci spryciula

Śliczną panienkę zaadoptowałaś. Wygląda tak uroczo i niewinnie

Koperkon:

piękne panny

Oczy Pchełki są świetne

Val pisze:Śliczną panienkę zaadoptowałaś. Wygląda tak uroczo i niewinnie

Założę się, że im bardziej niewinnie świnka wygląda, tym bardziej jest winna

Asita pisze:Założę się, że im bardziej niewinnie świnka wygląda, tym bardziej jest winna

Otóż to Popatrz jak na ostatniej fotce "niewinnie" próbuje podkraść koperek

Śliczne są, mają takie piękne rude futerka I takie słodkie oczka robią