Wczoraj dostał centymetr z tej normalnej strzykawki, nie insulinówki, i na razie nic więcej, więc można uznać, że symbolicznie. Na razie stwierdziłam, że się wstrzymam, i z tego, co widzę, chyba dobrze robię...
Myślę, że co do badań, pani doktor, skoro sama zasugerowała ananas, będzie miała go na uwadze. A faktycznie on ma aż tak duży poziom cukru?
Remus & Daisy - nowy domownik! :)
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
A to malutko. Nie powinno to mieć wpływu większego na badanie krwi. Ananas, jak i inne owoce zawierają cukry proste i w rezultacie bardzo szybko podnoszą poziom cukru we krwi.
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Z tym, że aż tak znacznie nie powinno, jak sama piszesz - to malutko. A owoce już praktycznie całkiem wyeliminowałam z diety, raz na jakiś czas symbolicznie jabłko, latem oczywiście arbuz. Teraz dostają głównie warzywa korzeniowe (seler, pietruszka, którą bardzo lubią),paprykę, czasem kalafior, kalarepę, raz na jakiś czas buraki, sporadycznie marchew, dużo zielonego - natki, seler naciowy, cykorię, zimą ogórek jako przysmak, latem częściej, sporo różnych suszków (nazbierałam sobie latem).
Z drugiej strony zastanawiam się, czy nie przesadzam w drugą stronę, że im tak ograniczam cukrowe...
Z drugiej strony zastanawiam się, czy nie przesadzam w drugą stronę, że im tak ograniczam cukrowe...
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Nie powinno mieć wpływu na badanie krwi. W zasadzie dietę powinno się ułożyć tak aby dodawać wszelkich elementów do pokarmu. W tym także cukrów, które są w pewnym stopniu niezbędne dla organizmu. W każdym razie zobaczymy. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego. 

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Cukrów mają z marchewki, buraków, papryki chyba też - w sumie wydaje mi się, że im wystarczy. No i oczywiście karma, ale ostatnio coś ogólnie słabo jedzą (ale jedzą, poza Kaszmirem).
Tak jak pisałam, ja także mam nadzieję, że to chwilowe...
Tak jak pisałam, ja także mam nadzieję, że to chwilowe...
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
stadko pięknych chłopaków 

Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
U nas nie najlepiej niestety...
W kwestii Kaszmirkowego jedzenia i wagi bez zmian. USG w normie, wyniki krwi niestety kiepskie.
Dziś wyłapywaliśmy siuśki do badania i w międzyczasie podałam koperek. Na chwilę wyszłam z pokoju, a gdy wróciłam, zastałam w kuwecie dziwne zielone kropeczki. Okazało się, że pachną niezbyt ładnie, niestety. Wspomniałam o tym pani doktor w lecznicy.
Na poniedziałek będą wyniki moczu i rozmaz krwi (wysokie płytki) - jeśli nic się nie okaże, będziemy powtarzać krew, żeby sprawdzić parametry wątrobowe (wyszły powiększone ASPAT i ALAT). Na razie dostaliśmy odpowiednie leki i podajemy. W poniedziałek kontrola.
Reszta chłopców jak najbardziej w normie, choć mam wrażenie, że zrobili się ostatnio bardziej stateczni, zwłaszcza Czarnuszki. Rudy chyba czuje, że coś jest nie w porządku, bo przestał męczyć Kaszmirka.
Znalazłam w aparacie kilka niepublikowanych jeszcze zdjęć - postaram się wrzucić w najbliższym czasie.
W kwestii Kaszmirkowego jedzenia i wagi bez zmian. USG w normie, wyniki krwi niestety kiepskie.
Dziś wyłapywaliśmy siuśki do badania i w międzyczasie podałam koperek. Na chwilę wyszłam z pokoju, a gdy wróciłam, zastałam w kuwecie dziwne zielone kropeczki. Okazało się, że pachną niezbyt ładnie, niestety. Wspomniałam o tym pani doktor w lecznicy.
Na poniedziałek będą wyniki moczu i rozmaz krwi (wysokie płytki) - jeśli nic się nie okaże, będziemy powtarzać krew, żeby sprawdzić parametry wątrobowe (wyszły powiększone ASPAT i ALAT). Na razie dostaliśmy odpowiednie leki i podajemy. W poniedziałek kontrola.
Reszta chłopców jak najbardziej w normie, choć mam wrażenie, że zrobili się ostatnio bardziej stateczni, zwłaszcza Czarnuszki. Rudy chyba czuje, że coś jest nie w porządku, bo przestał męczyć Kaszmirka.
Znalazłam w aparacie kilka niepublikowanych jeszcze zdjęć - postaram się wrzucić w najbliższym czasie.
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Pisz mi tam na bieżąco co u Kaszmira. Dostał leki na wątrobę?
Kciukam bez zmian.
Kciukam bez zmian.

- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12536
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Ja też kciuki trzymam z moim stadem
My jutro podrzucimy Wam Alvinka i idziemy do dr Izy z Brunką oraz z Meridą

My jutro podrzucimy Wam Alvinka i idziemy do dr Izy z Brunką oraz z Meridą
Re: Czarny&Piorun, Romulus&Remus, Rudy&Kaszmir. Rakietek za
Oj Madziu
Trzymam mocno kciuki za Was, poradzicie sobie



