Bo równowaga w przyrodzie musi byćmartuś pisze: Na Toffiego to chyba tylko luminal albo sedilin by działałOn jest tak nakręcony, że ziołowe na niego nie działają
![]()
Rudi dla odmiany zawsze jest grzeczny
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-nowe fotki
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-nowe fotki
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Ten pies mnie do groby wpędzi!
Nadal krew jak podnosi nogę chce znaczyć teren. Ale najpierw normalnie sika. Nie mam sił. Daję mu zastrzyki, tabletki a ten nadal wydziwia.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Masz się z nim tak jak ja z Nalą
U nas na razie ok z sikaniem ale wcześniej było tak samo jak u Toffiego...Na początku sik normalny a później krew
Może ten antybiotyk na niego nie działa? Szkoda, że nie może brać enrofloksacyny 
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Mam wrażenie, że wczoraj i przedwczoraj było lepiej. Martuś może brać hehehhe nikt mu nie zabroni tylko głowę ma potem jak bania
Boję się, że to jakiś nowotwór
Pies oczywiście biega jak nowonarodzony.
Boję się, że to jakiś nowotwór
-
koni
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Pamiętam akcję z opuchlizną Toffiego
Robiłaś wtedy wszystkie badania. Jak można wykluczyć nowotwór?
Robiłaś wtedy wszystkie badania. Jak można wykluczyć nowotwór?
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Krew miał robioną i wszystko było ok. Żadnego stanu zapalnego, nic. Na USg dziwna jest ta ściana pęcherza. Teraz jest w planach nakłucie pęcherza w uśpieniu i wysyłka pobranego moczu do laba do Niemiec na badania. 
EDIT: Siedzę i ryczę. Obok śpi Toffi. Nie mogę go stracić! On nie może odejść. Nie może, nie pozwalam mu! Zaraz wróci Małż i znowu będzie gadka, że kocham zwierzaki bardziej niż jego. Nie mam sił. Ciągle coś nie tak. Może ja się nimi źle opiekuję? Może gdzie indziej miałyby lepiej?
EDIT: Siedzę i ryczę. Obok śpi Toffi. Nie mogę go stracić! On nie może odejść. Nie może, nie pozwalam mu! Zaraz wróci Małż i znowu będzie gadka, że kocham zwierzaki bardziej niż jego. Nie mam sił. Ciągle coś nie tak. Może ja się nimi źle opiekuję? Może gdzie indziej miałyby lepiej?
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Nigdzie nie mały by lepiej.
Musi być dobrze - trzymam

Musi być dobrze - trzymam
-
ANYA
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Paprykarz szczecinski?
nie zapomne tych kanapek z paprykarzem ktore babcia nam serwowala. Niedawno go kupilam ale juz nie smakuje tak jak kiedys...
Duzo
dla Toffiego
Duzo
-
koni
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Aga, przecież opiekujesz się nimi najlepiej jak potrafisz. Wiesz o tym
Długo się czeka na wyniki badań? tych z Niemiec?
Długo się czeka na wyniki badań? tych z Niemiec?
