Zdecydowałam że jednak oddam świniom tą czwartą kuwetę, niech mają. No i muszę pokombinować jak górną kuwetę zabezpieczyć żeby nie było skoków na główkę.
Moja nieszczęsna plantacja zginęła w 3/4 a własciwie została wywalona przez Teżeta bo spleśniała jak mnie nie było. Tyle zboża... -_- Ma mi teraz dziad nakupić ziemi i ziarna, ale pewnie się nie doczekam.
Mieliśmy dziś lekki przypał gdyż albowiem odcięli nam prąd. Właściciel zapomniał zapłacić. Na szczęście udało się z nim skontaktować i załatwił sprawę błyskawicznie. Kiedyś było identycznie tylko z gazem
