Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

[joanna ch]

dzięki





muszę mieć te łajzy na oku...


... nie ma czasu na inwalidztwo kiedy towar w ilości ograniczonej leży!


Patrzcie, ...żujżujżuj... potrafię żuć i drapać się w ucho jednocześnie!


-Majce odbiło? Czemu je siano skoro zostało jeszcze trochę towaru?
-Nie pytaj, jedz!

[loriain]

Towar to rzeczy deficytowa w tych ciezkich, listopadowych czasach u mnie podobno dzis tez zostal rzucony, ale jak wrocilam do domu, to zostaly juz tylko przetworzone dowody zbrodni

[Asita]

Bunia mająca świnie na oku

[joanna ch]

I właśnie to powiedzonko jak teraz do niej pasuje jako do pirata
Trzeba łypać okiem co tamte robią, szczególnie Blanka

Chociaż zauważyłam też że chyba wydaje jej się że jak ona nie widzi niebezpieczeństwa to niebezpieczeństwo nie widzi też jej Np do mnie się zawsze zwraca oczodołem, a oko chowa w podkładzie czy w kącie kuwety.

[Asita]

Joanna, to ma sens

[loriain]

Dobrze sobie wydedukowala

[paprykarz]

Przypomniał mi się profesor z mechaniki, który miał sztuczne oko (i swój świat przy okazji). Pan Alfred mu było. I podchodzi do niego kiedyś student, pokazuje notatki i mówi: "Rzuci pan okiem czy mi dobrze zadanie wyszło".

[Chocolate Monster]

[/img]

[joanna ch]

paprykarz, powinien powiedzieć coś w stylu "Na pierwszy rzut oka dobrze"

[sosnowa]