Strona 45 z 55

Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!

: 21 mar 2019, 10:19
autor: Pulpecja
Bardzo się cieszę (z wszystkich wiadomości) i życzę wszystkiego naj.

Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!

: 22 mar 2019, 13:34
autor: Val
Na kontroli wszystko ok, Leonek goi się dobrze i oczy też chyba wyglądają już lepiej. Nie przytył wiele, ale równowaga hormonalna może wracać długo - mamy go nie przekarmiać, żeby nie było przegięcia w drugą stronę. W każdym razie od poniedziałku nie schudł.
W czwartek za tydzień zdjęcie szwów, ale już teraz może mieszkać z Barankiem, jeśli ten nie będzie go skubał. A że Leon nie z tych, co się skubać dają, to po posprzątaniu klatki zapakowałam ich razem :) Baran tęsknił, a Leon się nudził. Lepiej im razem.

Ja wczoraj miałam USG w 12 tyg. ciąży i wszystko jest ok :) lekarz podejrzewa, że to dziewczynka. Biedny mój syn, dwie młodsze siostry... ;)

Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!

: 28 mar 2019, 9:20
autor: Kropcia
Oj tam biedny, będzie miał kogo bronić, a siostry mogą mieć ładne koleżanki (i odwrotnie, syn może mieć przystojnych kolegów)... :D :D :D Daj znać co po kontroli wyszło z Leonkiem :fingerscrossed:

Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!

: 28 mar 2019, 21:29
autor: Val
Byłam z Leonkiem na zdjęciu szwów. Wszystko ok, tylko się biedak zestresował (chyba nie lubi jeździć autobusem). Ale szybko poszło. Wygolone miejsce już zarasta włosem. Za tydzień - półtora mamy przyjść z nim na badania hormonów tarczycy.

Leoś waży 720g, więc nadal jest chudziną, ale najważniejsze, że cały czas przybiera na wadze. Każdy gram to krok ku zdrowiu :)

Sprawdzone zostały też oczy - już wszystko ok, nic złego się nie dzieje.


Ja dziś za to średnio się czuję, pierwszy raz w ciąży dostałam antybiotyk. Dla odmiany muszę zaopiekować się sobą ;)
A z tymi fajnymi koleżankami i przystojnymi kolegami to masz Kropcia rację, wszyscy skorzystają :) ale najpierw trzeba przejść przez młodsze lata... boję się, że rodzeństwo niezależnie od płci wejdzie Matiemu na głowę. On jest typowym "pierwszym dzieckiem w domu" - ufny, kochający, czuły i łagodny. A już teraz młodsza siostra wystawia go na próbę, bo jako bardzo ekspansywny niemowlak nie ma żadnych skrupułów ;)

Re: Przygody Baranka i Leonka - make Leon great again!

: 06 kwie 2019, 20:13
autor: Val
Ja to jestem wyrodna świńska matka - moja własna mama przypomniała mi dopiero wieczorem to, o czym pamiętałam w ostatnich dniach, ale dziś już oczywiście nie... URODZINY LEONA! Można jednak powiedzieć, że przyjęcie urodzinowe trwa cały dzień, bo tak w ramach niezużytych warzyw po śniadaniu czy obiedzie prośki jedzą dziś na bogato :) teraz to leżą i trawią...

Leon... kto by pomyślał, że to już 4 lata :o Od czwartku 28.03 (zdjęcie szwów) do środy 3.04 przybrał na wadze 10g i to pomimo że nie dokarmiałam go codziennie. Właściwie to nie dokarmiam go już teraz karmą ratunkową, bo coraz więcej przybiera, a apetyt ma ogromny. Wygląda na to, że sytuacja jest opanowana, ale oczywiście tarczycę trzeba będzie kontrolować do końca życia.

Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka

: 06 kwie 2019, 21:04
autor: Asita
No no, to wszystkiego najlepszego zatem :prezent:

Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka

: 06 kwie 2019, 21:50
autor: sosnowa
:prezent: :buzki:

Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka

: 06 kwie 2019, 23:14
autor: Siula
Najzieleńszego dla Leonka :buzki: :prezent:

Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka

: 08 kwie 2019, 12:33
autor: Val
Dzięki dziewczyny! Leon ma się coraz lepiej, dziś wzięłam go zgodnie z planem na pobranie krwi (hormony tarczycy). Chłopak powinien dostać naklejkę "dzielny pacjent", krew oddał bez problemu, a waży już 746g, więc przyspiesza.

Wzięłam też Barana, bo nie do końca mi się podobał. Jadł, ale bardzo wybiórczo. Jako że on kapryśny nie jest, to się zaniepokoiłam, a dodatkowo zaczęło mu się z oczami to, co wcześniej Leonkowi. No i zgodnie z tym, co zgadywałam, zęby są winne - w czwartek jesteśmy zapisani na korektę. Na szczęście (choć może trochę niestety :P ) Baran nie schudł, nadal je chętnie, tylko nie wszystko. A na zapalenie spojówek dostał krople i poza tym jest ok.

Finansowo nie mogli trafić gorzej z chorowaniem, ale obiektywnie to są bardzo zdrowe świnie - do 4 lat tylko raz Leon miał usuwanego kaszaka i to były całe nasze przygody z wetem.

Re: Przygody Baranka i Leonka - 4 lata Leonka

: 11 kwie 2019, 21:31
autor: Val
Baranek już po korekcji zębów. Wszystko się udało. Dobrze, że to dziś, bo zaczynało się robić nieciekawie z jedzeniem i piciem. Teraz tylko zadbać o pyszczek i wróci do siebie. Już wieczorem podgryzał buraka, coś tam powoli do poidełka podchodzi, więc oby tylko było lepiej.

Leon ma dość dobre wyniki tarczycy, coś tam ma jeszcze podwyższone, ale powinno się unormować.