Zaniedbywała, bo mało czasu, niestety

Kaszmirek od jakiegoś czasu odmawia pokarmów (poza sianem i zieleniną). Od zeszłego tygodnia schudł już 110 gram. Aktualnie jest na kuracji sokiem ananasowym. No i się badaliśmy. Dziś robione miał USG - wszystko wyszło w porządku. Pobrano mu także krew - będzie badana głównie pod kątem wątroby, ale też i cukru - ostatnio chłopak dużo pije. W lecznicy był ważony, miał 890, po czym dwa razy okropnie się zesikał

i zważyliśmy go ponownie. "Schudł" o 40 (!!!) gram. Aktualnie siedzi przerażony w klatce i dochodzi do siebie po dniach pełnych wrażeń. Jutro wieczorem odbieramy jego wyniki.
U reszty chłopców (odpukać!) względny spokój, laby znów świetnie się dogadują, Czarni - jak to Czarni. Leżą i śpią.
Dziś pojechał od nas Alvinek i jakoś dziwnie cicho się zrobiło...
