co się stalo? kochana nie odchodź od naaaaaas. Jak Ty odejdziesz to ja już nie widze też sensu. Najfajniejsi ludzie jakich poznałam rezygnują
Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci
Moderator: pastuszek
- 
				
				anuleczka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
joluuuuuuuuuuuuuuuu 
 
co się stalo? kochana nie odchodź od naaaaaas. Jak Ty odejdziesz to ja już nie widze też sensu. Najfajniejsi ludzie jakich poznałam rezygnują
			
			
			
									
																
						co się stalo? kochana nie odchodź od naaaaaas. Jak Ty odejdziesz to ja już nie widze też sensu. Najfajniejsi ludzie jakich poznałam rezygnują
- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
Jolka, trzymaj się, żeby nie wiem co!
			
			
			
									
													Elton i Bernie
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
			
						viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
- 
				
				anuleczka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
... jesteś najfajniejszą świnkową mamą jaką tutaj poznałam. Ciągle myślę co się takiego stało, że jesteś w takim stanie ? Jolu...jolka pisze: Najwyrażniej nie nadaję się na świnkowa mamę... ryczę.i wyję, ..
co nas nie zabije to nas wzmocni. Bądź dzielna i nie poddawaj się. Są na tym forum ludzie na których możesz liczyć. Szkoda, że mam tak daleko do Ciebie, bo bym zajechała do tej Warszawy ...
Foggy nie słuchaj Jolki i idź na to spotkanie i nic nie odwołuj, może Jola potrzebuje jakiegoś wsparcia?
- effcien
 - Posty: 753
 - Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
Jola, jak coś, to mój nr masz. Jak chcesz pogadać, zadzwoń albo napisz sms.
			
			
			
									
																
						- 
				
				śliwka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
Jolka nie mów tqk nawet! Oczywiście że się nadajesz! Mało jes osób które dbają o świnki tak jak Ty. Masz świnki jest im dobrze są zdrowe mają dużą zagrodę jedzą dobrą karmę mają czysto i mają TWOJĄ miłość. Naprawdę nie wiem co się mogło stać jesteś świetną świnkową mamą. Proszę nie odchodź... 
			
			
			
									
																
						- 
				
				Nikodemcio
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
Nie wiem co sie stało, ale zdążyłam się już martwić. Nie mów tak nawet! Jesteś cudowną świnkową mamą. Dajesz im mnóstwo ciepła i miłości. Dajesz im wszystko. Nie odchodź. Widzisz ile ludzi Cię wspiera i chce pomóc.  
			
			
			
									
																
						- 
				
				anuleczka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jaśminka zwana Jasią
Joluś, kochana... trzymaj się. Szkoda, że tak daleko mieszkam  
  
			
			
			
									
																
						- jolka
 - Wiceprezes ds. adopcyjnych
 - Posty: 7961
 - Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Zuzia, Myszka
Dziekuję Wam bardzo. Od wczoraj ryczę, wyje, nie mam sił. Postanowiłam jednak, ze napisze Wam co się stało. Nie zyja moje dziewczynki kochane Jasia i Chantalka. 
Wróciłam wieczorem z pracy wczoraj i już niezywe wyciągnełam z polarowego domku. Domek był przewrócony i zaklinował się pod pięterkiem klatki. Wyciągnełam maleństwa ciepłe jeszcze , nawet im robiłam sztuczne oddychanie, na nic, nie zyły, nie zyły!!!!!!!! Jestem na lekach uspokajających i dzięki temu pisze tu. Nikt mnie nie potępił za to. Najgorsze, ze ja potepiam sama siebie!!!Za głupot, za to, ze nie przewidziałam, ze tak może się zdarzyć. oddałam je na sekcję, z tego co wiem na razie od porcelli to przegrzanie było powodem śmierci- nic to nie zmienia- NIE ZYJĄ Do końca zycia sobie tego nie daruję. Wszędzie widze te pyszczki i gołe tyłeczki. Odeszły dziewczynki moje
			
			
			
									
													Wróciłam wieczorem z pracy wczoraj i już niezywe wyciągnełam z polarowego domku. Domek był przewrócony i zaklinował się pod pięterkiem klatki. Wyciągnełam maleństwa ciepłe jeszcze , nawet im robiłam sztuczne oddychanie, na nic, nie zyły, nie zyły!!!!!!!! Jestem na lekach uspokajających i dzięki temu pisze tu. Nikt mnie nie potępił za to. Najgorsze, ze ja potepiam sama siebie!!!Za głupot, za to, ze nie przewidziałam, ze tak może się zdarzyć. oddałam je na sekcję, z tego co wiem na razie od porcelli to przegrzanie było powodem śmierci- nic to nie zmienia- NIE ZYJĄ Do końca zycia sobie tego nie daruję. Wszędzie widze te pyszczki i gołe tyłeczki. Odeszły dziewczynki moje
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014 
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
			
						Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- 
				
				Assia_B
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Tak mi przykro... Nie obwiniaj się... Jesteś dobrą świnkową mamusią... To był wypadek...
Wiem, że Ci ciężko i że "będzie dobrze" nie pomaga... Jedynie czas leczy rany... Musisz być silna dla Zuzi i Myszki...