Zdjęcia jubilatki będą jutro. Trzeba jakiś tort wymyślić
. Za 10 świeczek będą robiły kabanosy - to wiem, o reszcie na razie nie mam pojęcia.
Dzima, dziękuję. Moje "zrudzenie" to tak właśnie pod Kiarę
. No i ostatnio wspominałam, że mi rudej krótkowłosej świnki brakuje - to jest jak znalazł
Porcella, trudno robić zdjęcia w czasie generalnego sprzątania, gdy świnki łażą między klatkami, workami z żwirkiem, sianem i śmieciami, a brudnymi zasikanymi legowiskami. I trzeba uważać, żeby na którąś nie wejść i jeszcze się opędzać od głuchego i prawie ślepego psa, który próbuje wyjadać produkcję świnek
.
A kociska? Jasne, że piękne! Nawet nie wiem, który piękniejszy. Cóż, może nie wypada pisać tego na świnkowym forum, ale ja przede wszystkim jestem kociarą, a dopiero potem psiarą i świniarą
.
A co do Pralinka, to największą (najcięższą) moją świnią on ci jest.