Strona 440 z 577
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 6:16
autor: Cynthia
Jeszcze nie poddajemy się, Whisper dziś ugryzła cykorię. W jej stanie to mega gigantyczny postęp, wczoraj w ogóle nie reagowała na otoczenie
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 6:37
autor: Beth
Whisper maleńka walcz

Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 7:36
autor: Anula
Whisper dawaj dawaj nie przestawaj!
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 7:56
autor: loriain
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 16:04
autor: Gusiak
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 20:33
autor: dortezka
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 28 paź 2016, 20:35
autor: Chocolate Monster
Będzie dobrze,Whisper jest na dobrej drodze

Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 29 paź 2016, 12:53
autor: dominika45
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 29 paź 2016, 16:27
autor: Anula
Jak tam dzisiaj?
Re: Elitarna 9-świniowa jednostka spec. do tresowania człowi
: 30 paź 2016, 20:16
autor: Cynthia
No cóż, od czwartku wiele się wydarzyło... W czwartek miałam Whisper na kolanach, ona była bezwładna, już myślałam że odchodzi... W piątek pojechałyśmy do dr Izy. Było słabo... Był to weekend od miesięcy planowany na wyjazd z mamą do SPA w Ustroniu... Nie mając wyboru, zabrałam Whisper do SPA, by ją dokarmiać i mieć na oku...Zbunkrowałam transporter w dodatkowej torbie podróżnej, bo oczywiście zwierzęta niemile widziane... W piątek wieczór, już w hotelu położyłam Whisper na kocu, dałam jej trochę siana, liść cykorii i miałam zamiar dokarmić... Jakież było moje zdziwienie, gdy świnia wzięła się radośnie za jedzenie cykorii i wciągnęła trzy liście, zagryzając sianem i karmą... I tak funkcjonując, zeżarła cykorię przeznaczoną na cały wyjazd do soboty po południu... Nie mogłam się napatrzeć jak wciąga, w sobotę dofutrowała ją karmą ratunkową do 575g... Wielka radość... A potem szybkie pogorszenie... W sobotę wieczorem już nie było wesoło, Whisper była słaba..... Dziś rano nie mogła podnieść głowy... Waga nie leci na łeb na szyję. Wracając z Ustronia wstąpiłyśmy do dr Izy. Whisper ma gorączkę. Ale stopy się zaróżowiły znaczy czerwone krwinki się produkują. Dostała przeciwzapalne i kroplówką. Teraz leży na kocyku, ztrudem, ale jednak wciągnęła pół liścia cykorii... Dr Iza podejrzewa, że może to być efekt tępienia pierwotniaków - krew się oczyszcza, ale mała musi to jeszcze usunąć z organizmu.... Jest ciężko....