CAVIARNIA

Trzymam

Ugh, strasznie współczuję . I lecę macać mojego histeryka, bo od razu się boję, że może małe, czarne i niedotykalskie też coś ma, no ale jest niedotykalskie. Brrrr.

Uch

Niestety nie jest dobrze. Największa zmiana to kaszak, został wycięty dziś w znieczuleniu miejscowym, Olalcia tak plakała, tak płakała, a ja w poczekalni z nią Reszta mniejszych to zmiany litowe- moga byc niestety nowotworowe. Dr Kasia zaleca usunięcie wszystkich operacyjnie i danie do badania histopatologicznego. Jestem załamana, bo to młodziutka, ufna świneczka, a tu takie coś. Jestem umówiona za tydzień we wtorek na operację, Sama wybrałam termin, bo w środe mam wolne i moge z nią posiedzieć. Bardzo się martwie i denerwuję
w lecznicy spotkałam Elurina ze skinny- duzy guz na szyi- co sie dzieje z tymi golaskami??




we wtorek wezme też Józefa pokazać dr Kasi, Joanna wystraszyła mnie tym nużeńcem

Czyli nie tłuszczaki? jeszcze nie wiadomo. Tez Jolu się zastanawiam bo poprzednia moja swinka, równiez miała takie guzy. A teraz to sama widziałaś wszystkie trzy . Skad ? Dlaczego ? hm .
Jolu wytna i będzie spokój! A swineczka błyskawicznie wróci do formy po zabiegu , zobaczysz, moje już nie pamietaja

O kurka, to trochę tych szwów będzie. Ale jeśli to wszystko nie głęboko to może nic więcej się z tym nie będzie działo. Trzymam mocno.

A na którą jutro z Józkiem? Czy to za tydzień dopiero bo nie zrozumiałam?

joanna ch pisze:O kurka, to trochę tych szwów będzie. Ale jeśli to wszystko nie głęboko to może nic więcej się z tym nie będzie działo. Trzymam mocno.

A na którą jutro z Józkiem? Czy to za tydzień dopiero bo nie zrozumiałam?

tak za tydzien we wtorek . Operacja na 18, to bedę przed pokazać Jozka

Trzymam z całych sił
Jola

Ja również trzymam