CAVIARNIA

Puchaci rosną w siłę pod fachową opieką Dużego, a sosnowa z Burakurą leżą właśnie na plaży napawając się idealną pogodą. 22 stopnie słońce i chmury i lekki wiatr. Raj.

sosnowa pisze:Puchaci rosną w siłę pod fachową opieką Dużego, a sosnowa z Burakurą leżą właśnie na plaży napawając się idealną pogodą. 22 stopnie słońce i chmury i lekki wiatr. Raj.

Nie zawiszczę, ale zazdrościć wolno?

o, a jaka plaża? Gdzie znaczy?

Wolno.
Ustka to. Konkretnie usteckie skraje, bo kolonie fok i pingwinów wolę oryginalne, a nie w wykonaniu amatorskiego teatru letniego. Ludzi już zresztą mniej, akurat.

Szanowny pan W. obchodził wczoraj trzecią rocznicę przybycia do nas. Nie spodziewał się wówczas, ile żon tu mu się trafi, dorównał Henrykowi VIII, choć nie potrzebował ich mordować, tym się kościsty w kapturze zajął, drań.
Był/jest wszak małżonkiem Grawitacj, Murgatroidy, Kresydy, Apisi, Otonii i Dioptrii. I wszystkie zadowolone
A tak licząc naprawdę wszystkie, to nieszczęsnego króla przegonił, trzeba wszak dołączyć przynajmniej jedną jeszcze w hodowli ( a być musiała, wszak ma syna, a do tego baba niezbędna), kto wie zresztą, ile tam ich było, miał on ci awanturniczą przeszłość!

Archiwalne zdjęcie sprzed 3 lat, na twarzy zgroza, pazury jak kosy, a reszta bez zmian (no, poza wagą oczywiście, WTEDY był ZA chudy )

No Wiedźminku zycze ci jeszcze długiego i błogiego zycia wśród pieknych dam Puchatych sił

Heniek, jak żywy : -) tez byl najpierw chudy. I zawsze inteligentny, tak mowią ...
Zdrowia i urody!

dzięki!
Heniek za długo chudy to raczej nie był.....
A wiecie, że pierwsza żona szyła mu koszule nawet po rozwodzie, bo lubił z hispańskim haftem baba anioł, ja bym mu wyhaftowała

Wszystkiego najlepszego Bobrze bezogoniasty

sosnowa pisze:
dzięki!
Heniek za długo chudy to raczej nie był.....
A wiecie, że pierwsza żona szyła mu koszule nawet po rozwodzie, bo lubił z hispańskim haftem baba anioł, ja bym mu wyhaftowała

Mamusia Izabela ją nauczyła, sama swojemu Ferdkowi szyła całe życie.