CAVIARNIA

Żyć żyje, ale co dalej - nie wiem. Niby jest lepiej, nie sapie, nie pyka, nie świszczy, ale widać po nim że ma problem z łapaniem oddechu. Leży, nie za bardzo chce jeść... Biorąc pod uwagę że jest po dwóch dawkach Rapidexonu (steryd) i 3 Furosemidu... Nie wiem Będziemy walczyć dopóki będzie nadzieja i sens. Zadzwonię do dr Bieniek się poradzić...

Dropsio nie poddawaj się, bądź silnym świnkiem!

Miałam - Mariana. Ostatecznie się okazało, że miał silnie powiększone jedno nadnercze, nie wiadomo jak długo, ale to mogła być praprzyczyna reszty dolegliwości. W takim przypadku samo podawanie Furosemidu na nic się nie zda, bo trzeba wyregulować gospodarkę hormonalną.
Nie jedź do Piaska, to już któraś z rzędu świnia, u której nic nie słyszał... Chyba powinien się skupić na pracy naukowej
Trzymam

To co - Bieniek? Dziwak?

Trzymam kciuki daj znac co i jak

Dropsio pisze:To co - Bieniek? Dziwak?

Tak. Grzesiek jest chyba dzisiaj do 20 na Energetycznej, jak coś, jeszcze zapytam. W weekendy go nie ma, teraz tym bardziej, bo wyjeżdża.
E: Zakładowej...

Dr Bieniek kazała wejść z antybiotykiem, także lecę do weta. Steryd jutro , zobaczymy jak dalej będzie. Zadzwonie później do naszego czy jest w stanie stwierdzić co konkretnie z sercem (wiadomo, im blizej tym lepiej), jak nie to po weekendzie echo i wtedy wchodzimy ze stricte nasercowymi. Tak czy inaczej na razie wiem co robić - to już coś.

To trzymam, żeby pomogły

Enroflaxocośtam - antybiotyk. Podskórnie czy może być dopyszcznie? Obsługiwała mnie jakas praktykantka i mowila ze podskórnie... Ale wiadomo ze wolę doustnie