CAVIARNIA

Tola łobuzie!

Myślę, że tu bólu zero, piski raczej ze strachu.. u mnie napastowane też się wydzierają mimo iż nic się im nie dzieje..

Tola, bo dostaniesz na doopę!

U nas to Remik jest ofiarą, nigdy nikogo nie ugryzł, tylko wszyscy go osikują i próbują chędożyć

Ona ją uderza zębami więc coś na pewno ją boli

Myślicie, że ona wyczuwa, że Nutka jest sterylizowana? Jak to u świnek wygląda? Z tego co wiem koty po kastracji (kotki i kocury) spadają na najniższy poziom w hierarchii i nawet maluchy je odganiają...

Obrazek

Ziewy

Tola nie chciała ziewać więc ma zdjęcie jak się myje

Udało mi się w końcu załadować filmik z kurką Tolą
https://youtu.be/zGxzDm066mM

martuś pisze:Ona ją uderza zębami więc coś na pewno ją boli Myślicie, że ona wyczuwa, że Nutka jest sterylizowana? Jak to u świnek wygląda? Z tego co wiem koty po kastracji (kotki i kocury) spadają na najniższy poziom w hierarchii i nawet maluchy je odganiają...

ja wielokrotnie tak zębami dostałam jak pchałam ręce "gdzie nie trzeba"

i nic nie bolało.. bardziej to takie uderzanie otwartą paszczą.. przynajmniej u mnie.
I nie wydaje mi się, żeby to było z powodu kastracji. Raczej przed Nalą czuje respekt jako przed alfą? sama mówiłaś, że Nucia chodzi za Nalą.. może Tola czuje, że Nala jest uległa i próbuje sobie ją podporządkować?

u mnie przecież Pigi też ma ubytki w brzusiu. Czasem ją pogonią, ale to bardziej, żeby pokazać że rządzą "na dzielni" (szczyle).. a bardziej dlatego, że Balbi je goni, więc nie chcą być gorsze.. tyle, że Pigi ma to głęboko gdzieś.. a czasem się i odwinie

Nutka widocznie nie nawykła do takiej czupurności

Raczej "na zapas" podnosi protest. Co nie znaczy, że nie żądam uspokojenia się Toli

Ziewy jak zawsze zawodowe, a myjąca się rozrabiaka wygląda, jak podrośnięty chomik :lol:

U nas braki w jajnikach nie zmieniły niczego póki była Majka z Bunią tylko, ale Blanka wprowadziła własne rządy, trudno powiedzieć czy jajniki Buni miały coś do rzeczy, pewnie nie.

Przepiękne ziewy

Mi właśnie chodzi o to, że Nala mieszka z Nutką już 5 lat więc się dobrze znają a jak przychodzi nowa świnka to może wyczuwa, że Nutka jest "słabsza" bo nie może się rozmnażać

Tak tylko spekuluję bo wiem, że w populacji dzikich kotów tak się dzieje.
Dortezka ja też nie raz dostałam taką otwartą paszczą i nie jest to zbytnio bolesne ale jednak czuć

Wiem, że aż tak Nutkę nie boli żeby tak głośno się drzeć i budzić wszystkich w nocy ale jednak mi jej szkoda