CAVIARNIA

O matko i corko. Co za idiota niemyslacy dopuscil sie takiego zaniedbania

Ludzie to mają chyba siano w głowie a nie rozum.

Z domu..? Ja p*&$%@e! Co za bezmózgi!!!

Pana nie było 4 miesiące, opiekę sprawowała mama... Niewiedza po prostu, zwyczajnie... Mógł je oddać do węży, miał co najmniej 3 takie propozycje, ale nie, pojechał przez 4 godziny i je nam przywiózł, więc nie taki ostatni... Kupił świnki przed wyjazdem jako dwie samiczki

Czyli "znawcy płci" z zoologa dali ciała.. Faktycznie, dobrze, że nie oddał na karmę..

Zwracam honor panu, mam nadzieję, że szybciutko znajdą dobre domy

Przetrzymałabym ze dwie, ale nie mam klatki ani nie bardzo mam czas w tym miesiącu żeby do Ciebie podjechać

O rety, rety, ale się narobiło z tymi świnkami
Plus dla Pana że świnki na karmę nie oddał, oczywiście, ale i tak nie do końca to wszystko wyszło...ech
Każdy gram Whisper cieszy, ale dziewczyny dały by już spokój z tym chorowaniem, już dość!

No Whisper się trzyma 567g, ja wiem że to nie jest szał, ale jak na nią, to jestem pod wrażeniem dużym Jeszcze dwie dawki antybiotyku i spokój Kciuki nam nadal potrzebne i ciepłe myśli...