ogólnie w jasnym ja widziałam straszny syf, a P powiedział, że gorsze było ciemne i co go zmartwiło, wilgotne. Ale mówił, że póki co stanu zapalnego żadnego nie widział, więc przy kontroli będziemy znów zaglądaćmartuś pisze: hm ciekawe co z tymi uszami

oby.. oby..Asita pisze:Teraz już nie będziesz musiała się martwić cystami ani temu podobnymi świństwami

Dziewczynki gdy wróciły do domku
tak naprawdę, gdyby nie były wygolone i srebrne, to można by nie poznać, że są po operacji..
no dobra.. jeszcze widać po sterczących nitkach

miały chwilowe zawiechy, ale ogólnie czują się dobrze. Elmiszon to chyba w ogóle ciągnie bez przeciwbóli, bo ponad połowę tego co jej wpycham do paszczy to wypluwa. Skaczą, biegają, jedzą jak zawsze dużo a nawet więcej.. bo ja im daję dodatkowe (wiecie, takie małe biedne świniusiunie..), robimy zmianę, M zostaje z nimi i co? i daje im coś bo takie małe biedne świniuniusie..

Na początku miałam im nie otwierać klatki ale wczoraj gryzły już kratki, a gdy tylko otworzyłam to poszły na spacerek

i dzisiejsze śniadanko