CAVIARNIA

Współczuję...

Anya, trzymaj się. Współczuję, tulę mocno

Okropnie mi przykro, trzymaj się.

Tak szybko odszedł? Tak mi przykro
Na to nigdy się nie jest przygotowanym. Wasz wątek pamiętam odkąd tu trafiłam, każda z twoich świnek była dla mnie wyjątkowa. Trzymaj się

DZiekuje dziewczyny

Wiecie ze Alfie jakby na mnie czekal?...umarl zaraz po tym jak wrocilam do domu. On wyszedl do mnie jak szlam do pokoju...
zjadl co mu kupilam i sie przewrocil...

Diabelek zostal znowu sam...co go polacze i on sie skumpluje to swinki go opuszczaja... Nie pisalam wczesniej tego, ale Diablo plakal! Pierwszy raz w zyciu slyszalam zeby swinka plakala! On sie naprawde z Alfem skumplowal. On go nawet po twarzy lizal...
Strasznie cicho jest u mnie w domu. Juz nikt sie tak nie drze o zarelko jak Alfie albo ta reszta. Diablo jest bardzo cichym swiniaczkiem.

No zobacz, to jeszcze Cię zobaczył i pojadł sobie. Zawsze lepiej umierać na pełno.

A nie myślałaś o kumplu dla Diabełka?

martuś pisze:A nie myślałaś o kumplu dla Diabełka?

Martus ja juz wiecej nie chce swinek. Te Co mialam byly cudowne. Diabelek tez jest super, ale ja pracuje, zapisalam sie na kurs w weekendy jestem w gorach, mam 2 dzieci I nie mam czasu na swinki tak jak kiedys.
Nie fair byloby brac nastepna.
Diablo teraz wiecej czasu z nami przebywa. Chodzi odwiedzac dzieci bo zyje na wolnosci... Czasami pojdzie przywitac sie z koszami.