CAVIARNIA

Dzima bardzo mi przykro, dopiero doczytałam

a ja we wrześniu mam sterylkę Agatki, Ona mała, pełna zycia, nic na oko nie dolega.. oprócz cyst na usg .. juz nie wiem, Boję się

z drugiej strony sterylkę przeszła nawet Kafelek , która była bardzo chora na serce. Nie przewidzisz. Zawsze chcemy dobrze dla nich. Staramy się. Ty tez zrobiłas wszystko co najlepsze

I jak łączenie? Jak nocka? I po...?czy Ktoś ucierpiał? A Duża żyje?

jolka pisze: Nie przewidzisz. Zawsze chcemy dobrze dla nich. Staramy się. Ty tez zrobiłas wszystko co najlepsze

Jolka, nie wiem może to była kwestia wieku, Chimera również ma zalecaną sterylkę, ale nie wiem jeszcze jaką podejmę decyzję.
Jest sporo młodsza od Zuli, ale nie wiem czy ryzykować, pozostaje jakiś uraz mimo, że zabieg teoretycznie się udał, bo przecież się wybudziła.

dominika45 pisze:I jak łączenie? Jak nocka? I po...?czy Ktoś ucierpiał? A Duża żyje?

Wszyscy żyją! Jest przełom! Rabarbar dostał lanie parę razy i skończyło się gruchanie, a kto powiedział że dzieci się nie bije?

Bezstresowe wychowanie Joanki....taaaa

Wszyscy leżą razem obok siebie choć mały demon chowa głowę w siano kiedy Chimera jest blisko. Wróżę, że wszystko będzie dobrze. Zagroda "się sprząta" i zaraz tam trafią.
Ładuję zdjęcia