CAVIARNIA

Cześć Lubię! Hasło dnia: wdupiemamizm To jest to! Każda rodzicielka za tym czasem zatęskni
Asita...Trzy jej życzę maksymalnie. Jeszcze w sumie ze dwa tygodnie zostały, po wyczuwaniu małych sądząc
Porcella, Sara to świnka wojownik! Czyli zawodowo się uzupełniamy

katiusha pisze: Sara to świnka wojownik! Czyli zawodowo się uzupełniamy

Taaa... Biedna prosinka ani się obejrzy, skończy się jej macierzyński, Kati przemaluje ją na moro i biedna będzie musiała uczyć się musztry razem z resztą stada.

Sara jaka szczęśliwa podczas wyleżu znaleźć dobrą pozycję w zaawansowanej ciąży bezcenne

Ale on jest słodka

Oj jak słodko leżakuje. Moje maja klatkę 100 ale na wybieg caly pokój. Czekają kiedy wrócę z pracy i otworzę klatkę.

balbinkowo pisze:Yyy... ona to chyba czym innym ugodzona była pare tygodni temu...

ta zielona mata cudnie wygląda! jak się tylko odkuję to kupuję jak nic! tą paskudną szarą zamienię!

ale wyleże u Ciebie! a przyszła mamusia to już w ogóle! za szczęśliwe rozwiązanie

Asita, jak się czyta o Twoim "wciąż klatka za mała" to się zastanawiam, czemu im jeszcze całego pokoju nie oddałaś ale to prawda, jakoś tak jest, że wciąż się za mała klatka wydaje.. a jak już się powrzuca wszystkie zabawki to się w ogóle ciasno wydaje

dortezka pisze: Asita, jak się czyta o Twoim "wciąż klatka za mała" to się zastanawiam, czemu im jeszcze całego pokoju nie oddałaś ale to prawda, jakoś tak jest, że wciąż się za mała klatka wydaje.. a jak już się powrzuca wszystkie zabawki to się w ogóle ciasno wydaje

Jak to, przecież chłopaki Asity mają u babci z pół strychu do biegania
Aaa święta prawda, ja też jak wysprzątam klatkę i jest git, ale jak powrzucam "mebelki" to stwierdzam, że nie mają się gdzie obrócić te biedne świnie, znaczy za mała klatka

Tak patrzę na Sarę i z dnia na dzień się bardziej okrągli Ale na moro jej nie przemaluje. W sumie już ma łaciate maskowanie, takie tundrowe
Miejsca zawsze za mało.. Mi się marzy taki wielki świński pokój z szafą na wszystkie szpargały, sofą do podziwiania, wieelkimi zagrodami, klimą na gorące lato..echhhh

A dziś w repertuarze:

Hamakownia:


Statyczna Królowa Bobów:


Moja świńska apteczka pierwszej pomocy Dziś się przydała, bo Sroka gazów dostała i musiałam jej spuścić z wentyla Ale już żwawość odzyskana i dziarsko zajada i bobczy z miękkim brzuchem

Ta hamakownia jest ekstra zazdroszczę. Teraz to już nigdy bym nie zamówiła takiego drewnianego klamota jak mam, tylko tego typu kratki jak u Ciebie.

Jolcia, zawsze, jak będziesz chciała się przestawić, służę pomocą w zakupach. To w sumie zakupy na necie i jeden wypad do Castoramy, albo czegoś w tym guście

Z ostatniej chwili: Konkurs na najbardziej okrągłą talię