CAVIARNIA

Dziewczyny chętniej korzystają z wybiegu po przyjeździe Margo czy dalej wolą klatkę?

Słodki, czarny rogacz

Cynthia pisze: Faktem jest, że te sfilcowane drą się najgłośniej i wszystkie siedzą zadami w misce. Ale łakomstwu i darciu nie ma się co dziwić, wyszła z wielkiego stada, więc jest przyzwyczajona raczej do tego że jedzenie znika w moment...

jest ich mniej, ale jedzenie nadal znika w moment

martuś pisze:Dziewczyny chętniej korzystają z wybiegu po przyjeździe Margo czy dalej wolą klatkę?

ogólnie nie bardzo chciały.. aż do wczoraj.. Moja mama przyjechała zobaczyć Margo. Otworzyłam ot tak, nawet kocy za bardzo im nie rozkładałam bo "i tak nie chcą biegać".. a one wyszły z klatki

no wyłaź młoda, fajnie tu jest




nauczyłam się wskakiwać na półkę! tylko ten.. nie wiem jeszcze jak się schodzi..


posz.. Margo.. patrz się i ucz się..


kurcze, zalęgły mi się gdzieś takie malutkie żuczki ok 1,5mm. Wyrzuciłam już raz wszystkie zioła, bo widziałam, że w nich buszowały.. Teraz znów jest. Muszę znowu wszystko wyrzucić. Troszkę szkoda mi siana i sieczki, ale już nie mam pomysłu jak się tego pozbyć i skąd się to bierze??

Nie wyrzucaj, zamroź

Cynthia pisze:Nie wyrzucaj, zamroź

wczoraj już wszystko wywaliliśmy..

ale zamrozić siano i zioła? nie zepsuje się to?

No tak jak mróz zimą wymraża robale
Ale masz fajne te świniaczki

dortezka pisze:

Cynthia pisze:Nie wyrzucaj, zamroź

wczoraj już wszystko wywaliliśmy..

ale zamrozić siano i zioła? nie zepsuje się to?

NIe nie zepsuje się, część producentów tak robi, tych małych

następnym razem będę jak coś mrozić. Póki co już jakieś 3 dni nie widziałam tych małych paskud.

Elmirkowanie Bercika


tak wiem, w tle żółwiki mają brudno. Jeszcze tego samego dnia miały czyściutko

omnomnomnom


one mnie z torbami puszczą jak nic.. tak wylizanej kolby to nigdy nie widziałam.. nigdy..

no, piękna robota