CAVIARNIA

No, jutro szykuje się wielkie tulenie... Ciekawe jak zareaguje Cosiek, pewnie będzie miał mnie głęboko w czterech literach
Przez najbliższy tydzień prawdopodobnie pojawi się jakaś mini sesyjka chłopaków, bo pewnie będę siedzieć w domu. Jakiś czas temu zastanawiałam się jak bardzo trzeba się postarać żeby złamać tak krótką kość jak paliczek w palcu u stopy. No to prawdopodobnie się dowiedziałam
A puch serio pachnie jak świnka! I jest taki mięciusi i w ogóle

Takie złamanie wcale nie jest trudne . Udało mi się kiedyś to zrobić przez złe ustawienie stopy na twardym gruncie - nadepnęłam sobie na podwinięty palec. W dodatku wizyta u lekarza nic nie daje, bo palca stopy nie da się wziąć w gips. Po długim siedzeniu na pogotowiu i zrobieniu zdjęcia rtg, odesłano mnie do domu ze sklejonymi plastrem dwiema sąsiednimi palcami (ten drugi jest usztywnieniem) i zaleceniem przykładania chłodnych kompresów i oszczędzania nogi.
Aha, palec nie był złamany w klasycznym tego słowa znaczeniu; to wymagałoby zastosowania większej siły. Kość była tylko pęknięta i zrosła się bez komplikacji. Nawet długo nie bolało. Tak że nie przejmuj się, Dropsiu. Przyłóż sobie kompres z altacetu, sklej palce, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, i mniej spaceruj przez kilka dni.

Tak, chodzę cały czas z posklejanymi palcami... Tylko problem w tym, że jestem straszną łajzą, więc pewnie będzie się goić dłuugo. Ot, minął tydzień, siniak zaczął schodzić, ból zelżał, opuchlizna zmalała... Tylko że wczoraj wlazłam w ścianę, palec strzelił, znów jest siny i dwa razy taki jaki powinien być

Tak jak mówiłam - szybka, 10 minutowa sesja
Tym razem tylko Dropsik

O, a to rozumiem, że Dropsio robił foty tym razem?
Dropsik szykuje brzusio na całuski ode mnie?

Piękne zdjęcia I model...

Jakie cudne zdjęcia A Dropsik jaki model

Jak ladnie pozuje pochwal sie fotami ktore on pstryknal

Alex, nie pochwalę się bo nie mam gdzie kliszy wywołać, toć to Zenit jest

Wagowo:
Dropsik 780
Coś 970

W przyszłym tygodniu jedziemy na badanie krwi - Drops wagę trzyma, ale sierść zaczęła mu bardzo lecieć i wydaje mi się że wczoraj trochę bardziej było czuć jego siuśki...

Ojej to daj znac oby bylo dobrze