Re: Berta i Elma
: 18 cze 2019, 8:44
Ojej!!! Elma ma też welonik
Dortezka, na pewno spisywałam te wagi z datami, ale nie wiem, czy nie wyrzuciłam tej kartki. Jak będę u mamy to poszukam
Łączenie Berty (vel Kropki wtedy) i Elmy u mnie w dniu przyjazdu Elmy (vel Małej wtedy): Kropka była już sama, bo Kulka poszła do nowej rodziny, Mała przyjechała do Sopotu ok 21 wieczorem, od razu zawiozłam ją do mamy, była ok 22 wieczorem a ja następnego szłam normalnie do pracy, więc na łączenie tenteges czasu nie było... Moja mama najpierw sobie zobaczyła Małą a potem po prostu wsadziłam ją do zagrody, gdzie siedziała skitrana Kropka. 10 minut siedziałam i patrzyłam, a tam kompletnie ZERO ruchu... Potem powiedziałam, że sory, ale ja muszę już iść i żeby się same łączyły....i poszłam... Kazałam mamie tylko rano napisać mi, czy żyją... Mama napisała, że żarełko zniknęło i obie żyją... Ot - łączenie



Dortezka, na pewno spisywałam te wagi z datami, ale nie wiem, czy nie wyrzuciłam tej kartki. Jak będę u mamy to poszukam

Łączenie Berty (vel Kropki wtedy) i Elmy u mnie w dniu przyjazdu Elmy (vel Małej wtedy): Kropka była już sama, bo Kulka poszła do nowej rodziny, Mała przyjechała do Sopotu ok 21 wieczorem, od razu zawiozłam ją do mamy, była ok 22 wieczorem a ja następnego szłam normalnie do pracy, więc na łączenie tenteges czasu nie było... Moja mama najpierw sobie zobaczyła Małą a potem po prostu wsadziłam ją do zagrody, gdzie siedziała skitrana Kropka. 10 minut siedziałam i patrzyłam, a tam kompletnie ZERO ruchu... Potem powiedziałam, że sory, ale ja muszę już iść i żeby się same łączyły....i poszłam... Kazałam mamie tylko rano napisać mi, czy żyją... Mama napisała, że żarełko zniknęło i obie żyją... Ot - łączenie

