CAVIARNIA

O matko , bardzo mocno trzymam kciuki

Dziś w nocy umarł Jacuś...
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 57#p434657

o jak przykro..

Dawno nas tu nie było Z czterech radomskich świnek zostały już tylko dwie, ale lato w pełni, a świnki korzystają z życia. Najszczęśliwsze są na tarasie kiedy chodzą na złodziejkę do skrzynek i myślą, że nikt nie widzi

Jakoś wątek przygasł, bo ostatnio mało czasu, a sporo problemów. Cymek po korekcie zębów powoli dochodzi do siebie, ciągle dokarmiany, ale zaczyna jakoś sam jeść. Na szczęście wyniki krwi dobre, nerki pracują i miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Ma już prawie 7 lat, więc to już trochę taki świnkowy dziadziuś. Za to na szczęście u Łacika największym życiowym dramatem jest, że karma ratunkowa tak pięknie pachnie, a Pańcia daje ją tylko Cymkowi

Dawaj mu trochę bo jeszcze zacznie symulować u mnie Gruby w desperacji powiedział kiedyś Apsik!
Przeoczyłam taką przepiękną letnią sesję zdjęciową na kalendarz ją!

Radomskie świnki powoli wychodzą na prostą. Mieliśmy ciężkie chwile w ostatnich miesiącach. W krytycznym momencie Cymek ważył 472 g... Ponad miesiąc nic samodzielnie nie jadł, jedynie karma ratunkowa i zmiksowane owoce ze strzykawki. Na szczęście wyszliśmy już na prostą. Powoli wraca do dawnej wagi. Wczorajsza waga pokazała już prawie 700 g, wkrótce kolejna kontrola uzębienia i zapewne korekta. Na szczęście nasz pacjent jest cierpliwy i pozwala spokojnie na wszystkie zabiegi (oczywiście w granicach świnkowego rozsądku )

Dzielny pacjent i jego 1-świnkowe stado:

No to gratulacje! Piękny przyrost wagi.

Oby tak dalej , trzymam kciuki za zdrówko

viewtopic.php?f=71&t=9393

Cymek odszedł dziś za Tęczowy Most... Łatek jest teraz ostatnia z radomskich świnek...