CAVIARNIA

Ale słodkie węgielki

Kuwetkowe Ci się trafiły? Moje znalazły sobie super kuwetę Wchodzą do legowiska, sikają i jak najszybciej uciekają

póki co kuwetkowe.. pytanie jak długo? czasem nawet nie ma za bardzo co zamiatać. Za to kuweta, choć przecież nie taka mała, co drugi dzień potrafi być cała do wymiany

martuś pisze:Wchodzą do legowiska, sikają i jak najszybciej uciekają

Mają rację, co będą w osikanym siedziały
a może im się kolor nie podoba i dają Ci tak o tym znać

ten.. no..

taki tu na wybiegu ruch..


stosunek moich świnek do wybiegu poza klatką..


i tuli tuli

Elma!
One mają za ciekawie w zagrodzie, żeby jeszcze być zaciekawionymi tym, co na zewnątrz

Hahaha, a ponoć takie żywe te młode futerka są
Ale Asita chyba ma rację, za ciekawie w klatce, ich królestwie, to i na wybieg ciężko się zdecydować

Wyciągnij na wybieg, zamknij klatkę i zmuś do biegania
Dziwne, że u Ciebie nie chcą wychodzić Moje tylko usłyszą, że wracam z pracy to nawet nie mogę się rozebrać tylko na szybko rozkładam koc i je wyciągam

Miecio też, jak tylko mama przychodzi po południu mu sprzątać, to podchodzi do "drzwi" i czeka aż mama mu otworzy zagrodę i zaraz wybiega do patio i sobie tam buszuje oczywiście co chwila sprawdza na jakim etapie jest sprzątanie

martuś pisze:Wyciągnij na wybieg, zamknij klatkę i zmuś do biegania

no właśnie już zamykamy klatkę a one się kitrają a to w rurze, a to norze i tyle ich widziałam. Za to w klatce to biegają tak, że ją roznoszą.
i weź tu spróbuj zadowolić świnie..

Dziś mija miesiąc dziewczynek u nas. Bercioszek dobija do 600g, Elmik do 400g. W klatce nadal udają, że się nas boją, ale jak sprzątamy to chodzą nam po rękach i niuchają czy coś dobrego już rzuciliśmy. Poza tym obie uwielbiają się przytulać (Elmik najbardziej do Berty ale ona niezbyt entuzjastycznie do tego podchodzi..). I widziałam, że wreszcie znalazły poidełko

A fotki gdzie?