CAVIARNIA

Zapraszam w takim razie do Łodzi o dowolnej porze. Mam dość miejsca. Na jednym tapczanie co prawda mieszkają świnki, ale można je stamtąd chwilowo wyprowadzić, a poza tym,jest jeszcze rozkładana kanapa i łóżko polowe.
A na balkonie mam basen (dmuchany) z jacuzzi!

Ale mi produkty mleczne nie przeszkadzają, spokojnie Szpinak z Lidla jest pyszny, tylko czosnku dodać, troszkę pieprzu i można jeść
Mam nadzieję, że dasz radę to jakoś ładnie zorganizować.. A jak nie, to będziemy Rifkę tulać, niańczyć i dokarmiać tak, że szybko się ogarnie (żeby uciec jak najdalej )

to kiedy robimy nalot na kimerę?

Dropsio, a to jak tak, to luuuuuzzzz...
ja tam do szpinaku dodaję jeszcze cebulkę no i się ślinię noooo... a wczoraj były naleśniory ze szpinakiem i fetą.. dziś na śniadanie szpinakerka (resztki szpinaku mi zostały więc zamiast upiec zwykłe buły to upiekłam ze szpinakiem na górze) ale i tak mogłabym jeść codziennie tą dzieloną breję

Dropsio, myślałam o tych Twoich łobuzach, no, jak ich umieścić na jednej fotce, że w stadzie raźniej... i wymyśliłam tylko jedno... photoshop

A co do wycieczki, to jeśli nie w lipcu, to ja chętnie

balbinkowo pisze:Dropsio, myślałam o tych Twoich łobuzach, no, jak ich umieścić na jednej fotce, że w stadzie raźniej... i wymyśliłam tylko jedno... photoshop

Emmm.... Jak by to powiedzieć...

Dropsio pisze: Cosiek, przygłupie, zamknij paszczę i się nie wierć! Duża robi foty!


Omnomnomnomnom...


Duża, rzuć więcej żarcia!







Patrzcie na ich łapki... Tydzień temu ciachaliśmy pazurki, więc nie są długie, a wykrzywiają paluchy jakbym im pół roku nie obcinała

Ekhm, no tak, żarcie to też jest pomysł

Jakie tu się zjazdy szykują! Teraz szpinak cały dzień będzie za mną chodził
Chłopcy zjawiskowi

Slodkosci ja bym chyba nie potrafil wybrac tej najlepszej fotki

Świnioki żyją. Zmiana diety robi swoje - po wykluczeniu granulatu na rzecz większej ilości ziół, siana i świeżej zielonki waga prosiaków zbliżyła się do idealnych. Coś zrzucił brzucho, nie jest już taką kluchą. Ten kilogram to było dla niego za dużo... Teraz waży 850g i wygląda świetnie Dropsik za to cały czas tyje... Przypomnę, że w najgorszym momencie było 570. Teraz jest już prawie 740
Kolejna rzecz - po zmianie diety zęby świniom zbielały. U Cosia już się szara warstwa starła, została śnieżna biel. U Dropsa zostało troszkę szarości, ale biała jest już prawie cała powierzchnia. Jak da, to zrobię później zdjęcie. Widać ile warta jest wit. C z karmy... I jak bardzo zapycha świnkom żołądki karma po namoknięciu.

u mnie karmę żrą.. nie dało się całkiem wyeliminować.. mają ponad kg i wcale nie są kluchami.. i mają białe ząbki.. także widać jakie świnie jak człowieki potrafią być różne i różnie na takie same rzeczy reagować.

a Ty nam nie opisuj chłopaków, tylko pokaż!