CAVIARNIA

Siula pisze: Dortezka musisz być! Tylko to spaghetti sobie wcześniej przygotuj

a będzie gotowe! a spróbujcie nie zjeść! pytałam parę razy następnym razem będę wpychać choćbym noga musiała

Asita pisze:Kurcze...może któregoś razu i ja się zdecyduję...ale taki kawał jechać...

no ale żeby nas zobaczyć...

dortezka pisze: a daty jeszcze nie ma ustalonej na ten rok? ktoś coś słyszał? bo mam opłaconą już wycieczkę zahaczającą o jeden z weekendów.. ciekawe czy akurat ten..

A jest, 24-25 września

Dortezka, mi też będziesz spaghetti wciskać? Wiesz że ja się zadowolę tym co prosiaki dostaną
Asita, wbijaj! Pewnie Dropsa wezmę bo i tak na kujanie będzie jechał... będzie można przekonać o jego straszliwości.

pastuszek pisze: A jest, 24-25 września

to chyba mnie nie ma tydzień wcześniej..

mniej więcej w tym czasie Rifka będzie cięta. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie pięknie i gładko i będę mogła w sobotę/niedzielę mieć wychodne

Dropsio pisze:Dortezka, mi też będziesz spaghetti wciskać? Wiesz że ja się zadowolę tym co prosiaki dostaną

a mogę wciskać! ja bez mięsa robię (ktoś zawiedziony?? ) bo ja tyle tego mięsa jem.. że tylko jak mama coś zrobi (przypomnę, że z nią nie mieszkam.. ). Nie wiem.. myślę o tym jak te zwierzęta umierają, że w taki niehumanitarny sposób i no nie mogę..
no może być jeszcze ewentualnie szpinakowe zamiast pomidorowego..

w sumie może być cokolwiek co tylko będę w stanie zrobić.

Kurteczka....to ja chyba na ten obiad przyjadę z okazji zoobotaniki

I po drodze do nas wpadniesz

Asita, ja zapraszam. Jakby co jest gdzie spać.. a żeby czuć się jak w domu to i nawet pozwolę sprzątać świniom

Dziewczyny, czy któraś może wybiera się na Polcon, 18-22 sierpnia? Może któraś by mnie "przytuliła" na ten weekend? A i razem fajnie byłoby pojechać na imprezę. Na zoobotanikę też chętnie bym przyjechała, mogłabym nawet przywieźć swoje norki i łebki, tylko znów kwestia noclegu...
W Łodzi akurat w tym roku nic się nie dzieje, dopiero za rok będzie Pet Fair - zapraszam. Natomiast w tym roku mogę tylko zaoferować zwiedzanie ciekawych miejsc w mieście.

Makaron z sosem szpinakowym... Mniam
Asita, wpadaj! Zgarniesz Siulę po drodze...

ja bym tam Łódź pozwiedzała

ogólnie u mnie jest narożnik dwuosobowy, kawałek podłogi w pokoju jeszcze na mały materac.. a na upartego pojedynczy materac wejdzie jeszcze w przedpokoju, kuchni i sypialni..

na razie ogarniam swoje wyjazdy i planuje ciachanie Rifci tak, by w ten weekend być we Wrocławiu.. myślę, że wszystko mi się wyjaśni w ciągu tygodnia..

Dropsio.. ale ja do szpinaku dodaję produkty mleczne.. ser, jogurt albo śmietanę (albo na leniwca kupuję do makaronu ten ze śmietaną w lidlu bo tani jest ) także jak dla Ciebie to chyba ten pomidorowy bardziej bo tam tylko cebulka, czosnek i pomidorki.. tzn wiem jak to mi wychodzi i że jest zjadliwe