CAVIARNIA

Ten błysk w oku na trzecim zdjęciu...! Bezcenne!

Nabąblowal się ziółek to się błyska

To wyjaśnia, dlaczego niektórzy ciągle przygaszeni... Zwyczajnie zioła im brak we wnętrzach...

Jakby sobie strzelił jednego słodziaczek...Fluoxetyna też pewnie go trochę usypia.A z tymi ziółkami to może dobra idea.Mam psa z Marcelowym problemem, może by skorzystać? Marceliku - za zdrowy moczyk ...

łojejuńciu, ale się ulało Marcelkowi

Fluoxetyna jeszcze nie działa, to raczej za wcześnie, ona wchodzi dopiero po dwóch, czterech tygodniach brania.
A te znamiona są, tfu, tfu odpukać, genialne! To czuć (tzn wlasnie - nie czuć).
Brodę ona ma zawsze uflutaną, nie wiem, dlaczego. Oboje z Dorcią sa straszne flejtuchy... bo jeszcze w dodatku sikają, bobczą i się w tym wylegują, a uprać tyłek to najgorsza obraza i panika.
BTW wziął ich na kilka dni Elurin - instrukcja obsługi na pełną stronę A4.

A,ja myślałam,że z fLUOXETYNĄ to już dłużej,bo tak to faktycznie trzeba czekać . Ziółka kupuję! I niech tak dalej działają No jestem pewna,że kto jak kto ,ale Elurin podoła opieca nad dwoma brudaskamiTrzymajcie się słodko!

Staram się, ale wczoraj zapomniałem o kukurydzy Efekt natychmiastowy - dziś byłem w MV, bo Dorcia furczy nosem a Marceli lekko się zakrztusił przy pojeniu (na szczęście wszystko OK) i mocz fachowo obwąchany przez dr Magdę - śmierdzi...

Na pewno nie zaszkodzil mu brak ziolek przez dobę, myślę, że może te wypite dotychczas powodują wyplukiwanie osadów? Mam nadzieję. ...

Marceli pozdrawia przez sen