Strona 42 z 117

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 24 sty 2016, 23:45
autor: dortezka
męski różowy paśnik :lol:

cuda dwa :love: jak dobrze, że Nachosik wreszcie zdrowiutki :jupi:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 24 sty 2016, 23:49
autor: cappuccino
Tost to taki York trochę, nawet podobny. Ale to jest świnka z wyjątkowym charakterem, Lilith może potwierdzić. :102:

Był jeszcze większy! Ale schudł po tej chorobie, wcale mu się nie dziwie, bo miał gorączkę 40 stopni prawie cały czas przez pięć dni. Na razie waga stoi w miejscu. Codziennie przybywa ok 1-3 g. Trochę się martwię, ale ładnie je już sam, siana je bardzo dużo. Dzisiaj podskubywał marchewkę. Zielone zjada wszystko i pochrupuje sobie Brita. No i w końcu zaczął pić więcej. Więc w sumie też bez sensu go dokarmiać. Na pewno jego organizm się wymęczył strasznie. Ale kamień spada mi powoli z serca, bo każdego dnia jest lepiej, a gorączka nie wróciła. Bobki już ładniejszego koloru, i takie większe. Oby było już wszystko dobrze.

dorotezka, musiałam zamówić zabudowany, bo siano miałam dosłownie w całym domu, nawet w łazience. Tak się nosiło :shock: A w hipciu został akurat ten kolor. No nic, przynajmniej mają kolorowy wystrój mieszkania hahah.

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 0:37
autor: Lilith88
Potwierdzam! Wiele świń w życiu widziałam, sama mam niesamowitego Czarnego ale to co Tost wyprawia jest aż nierealne! On sam nie wie czy dać się głaskać czy skakać z radości bo się go głaszczę, obca ręką (w sensie moja :D ) pakuje mu się do klatki a on odrazu szczęśliwy i "głaszcz mnie!" :love: :lol: To nie świnka to pies!

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 7:35
autor: Asita
Cappuccino! Przyjeżdżam! Chcę doznać spotkania ze świnią, która domaga się miziania :lol:
Cieszę się, że zdrówko wróciło :D Sianko najważniejsze :szczerbaty:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 9:58
autor: dortezka
Asita, to potem wpadaj do mnie.. Pigi by tylko leżała pod polarkiem i spała i się przytulała :102:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 14:53
autor: Fionka2014
Tost jaki ma zaczes :D

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 17:39
autor: Assia_B
Pieszczoch też domaga się miziania. Nie bez przyczyny ma tak na imię :szczerbaty:
Fajne te Twoje chłopaki :love: Ze zdrowiem już wszystko dobrze?

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 19:09
autor: porcella
Jak Pontus dlugo chorowal na brzuszek, to mialam mu podawac probiotyk jeszcze przez dwa czy trzy tygodnie po wyzdrowieniu.
Trzymam kciuki!

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 19:53
autor: cappuccino
Jutro z nim podjadę do weta to zobaczymy. Probiotyk dostaje cały czas, co prawda skończył się bio lapis i dostaliśmy jakiś inny. Protexin veterinary. Taki proszek w kapsułce, ładnie to się z wodą rozpuszcza i chętnie to pije, o dziwio. Na pierwszy rzut oka jest lepiej na pewno, więc zobaczymy jutro.

Zapraszam dziewczyny, Tościk na pewno każdego powita z taką samą miłością :lol:

Fionka, jego kudłów nie da się ujarzmić, próbowałam! Co z tego, że go uczeszę, jak za moment i tak wygląda tak samo :102:

Re: Tost i Nachos - zdrowiejemy. Zdjęcia s.41

: 25 sty 2016, 21:37
autor: Fionka2014
To jak nasza Fionka :)
Teraz dawno jej nie strzygłam to ma grzywkę jak by piorun strzelił w rabarbar :) i jak jej tego nie uczesania to i tak za chwile ma znowu po swojemu :)