CAVIARNIA

ja sie tam nie znam , ale sadze ze to jest za twarde i nie równe w końcu! tak jak my bysmy lazili po kamieniach w trampkach...

Ale ja tak właśnie chodzę... Co do świnek, to lepiej ich tak nie trzymać, ale często sam żwirek jest w miejscu, gdzie najbardziej sikają, reszta jest przykryta. Tak może być, świnka mając wybór nie będzie masochistycznie siedzieć tam, gdzie ją kłuje w stopy

Ja osobiscie poelcam Żwirek drewniany (dół), mata łazienkowa (góra)
Mam tak w dwóch klatkach i świnki nie narzekją

Przeglądam wątek i widzę, że macie różne sposoby wykładania klatek, może coś doradzcie?
Póki co stosujemy trociny, ale nie jesteśmy zadowoleni. Świnka dużo sika i to wszędzie, codziennie jej sprzątamy plus wieczorem wybieramy mokre. Jest to mało wygodne i nietanie, bo trociny szybko się kończą i słabo wchłaniają, przez co maluch jest mokry na brzuchu. Zastanawiamy sie nad innym sposobem, mysleliśmy nad żwirkiem i matą, tylko świnka wszystko gryzie i boimy się że matę też będzie podjadać. A co z polarami, wygodne są? Nie śmierdzi za bardzo?

Od polarów śmierdzi bardzo, dlatego polecałabym dry beda + żwirek pod niego (albo chociaż w kąty, żeby było taniej, a reszta wysypana trocinami)

używałam żwirku + mata bardzo długi czas, świnki podgryzały matę, później już tylko sporadycznie, ale im to nie zaszkodziło. zazwyczaj na wierzch dawałam stronę bez "wzorka", tą białą, i jakoś mniej ją podjadały. żwirek wytrzyma dłużej ale może być dosyć czasochłonny podczas wymiany, jeśli się go nasypie dużo
polarki można dać ale tylko na wierzch, no i trzeba je często prać. jakoś osobiście kocyki i inne polary zostawiam na wybieg, w klatce mają tylko noc wytrzymać więc koc im niepotrzebny

W zimie używam na dół żwirek drewniany,a na górę dry-bed, latem na dół dajemy żwirek drewniany ,a na górę matę łaziękową

U mnie żwirek tylko w kuwecie zrobionej przeze mnie i na to mata, żeby nie chodziła po mokrym żwirku. W całej klatce sama mata. Sprzątam średnio co 3-4 dni. Wyrzucam żwirek z kuwetki wsypuje drugi, kładę nowy kawałek maty i zmiatam trochę z maty w klatce. Używam żwirku "norka cats", bardzo ładnie pachnie. Nawet po zasiusianiu kuwetka nie śmierdzi

Narazie testujemy podkład higieniczny+ręcznik ma wierzch. Świnka zadowolona bo wszędzie ma miękko, podkład leży już drugi dzień i nie trzeba go wymieniać, a ręcznik zmieniamy codziennie. To i tak lepsze niz trociny. Zobaczymy jak się sprawdzi na dłuższą metę

Przetestowalam żwirek kukurydziany i odradzam, powaznie,pierwsze wrazenie extra,lekki suchy,pachnacy.W kontakcie z moczem zamienia sie w papke,ktora przykleja sie do kuewty, trzeba to potem skrobac, w miejscach ulubionych przez swinki,czyli intensywnie zasiuranych zamienia sie z surowe lepkie ciasto, ktore po 2 dniach SKWASNIALO, smrod jaki z tego idzie bije na leb wszystko,co do tej pory mialam okazje wachac.