CAVIARNIA

Uszkodzenie nerwu wzrokowego po zapaleniu tegoż. Nie wiadomo ile widzi, ale niewiele, leczenia nie ma, luteina 3xw tygodniu i tyle. Nie boli, nie dolega.

Bidoń.

Ale wiesz co? Jemu to chyba nie bardzo w życiu przeszkadza. Nauczył się kłaść na boku z nogą, albo w rogala w rondlu. Kwika do koleżków. Siekacze starte jak trzeba, trzonowce odrobinkę przerośnięte, dużo mniej niż poprzednio, do korekty jeszcze hoho, ale ciągle słabo je siano, juz nie wiem, jakie mu podkładać...

Martwi mnie Tedzik. Ostatni antybiotyk wziął 27. Teraz już tylko witaminki i probiotyk. Chłopak nic, tylko śpi. Wprawdzie je nieźle, ale strasznie jest nieaktywny. Może to osłabienie, bo nie wygląda na cierpiącego, większość dnia spędza w rondlu, zwinięty w luźnego rogala. Ożywił się raz, kiedy go spotkałam z Entropią, myślę, że towarzystwo bardzo pożądane, przez kraty nie wystarcza.

Co u Teda?

Tedzik jest ospały, bo nudzi się sam w klatce po prostu. Wypuszczony na wybieg po kuchni zwiedził cale mieszkanie, dopadłam go dopiero w sypialni pod oknem Dryptał dzielnie, pogadując dla dodania animuszu. Więc nawet jeśli słabo widzi, to nie przeszkadza mu to w eksploracji.
W środę kontrola stanu zębów po antybiotyku - i zobaczymy wtedy, co i jak.

Szkoda, że sam siedzi, faktycznie. Fajny strasznie.

Oby wszystko bylo lepiej. Taka fajny z niego puchacz.

Też bym chciała

Na ten Nowy Rok!