CAVIARNIA

Bez większej poprawy Waga niska 670g. Są dni kiedy mam wrażenie, że w końcu idziemy w dobrą stronę, żeby następnego dnia znów wróciła biegunka Jeszcze przedwczoraj wieczorem Bisia wyprodukowała pierwsze naprawdę dobre boby. Dziś z rana armagedon, mała cała utytłana. Przed nami jeszcze tydzień podawania leku. Zobaczymy co czas pokarze.

Jesteśmy po trzech tygodniach podawania Orungalu. Teraz mamy dwa tygodnie odpoczynku. Czy są jakieś efekty??? Jest odrobinę lepiej ale nie jakoś wyjątkowo dobrze. Biegunki zamieniły się puki co w luźne boby. Co ciekawe od rana i tak do połowy dnia. Wieczorem boby są nieco lepsze ale i tak daleko im do ideału
Bisia w tym wszystkim jest tak radosna, że aż trudno uwierzyć, że ma takie problemy zdrowotne. Przy tym jeszcze jej serducho ciężko znosi te upały, a ona jakby nigdy nic. Sprzedaje całuski na lewo i prawo, ryjka wydziera zawodowo. W tak małym, lichym ciałku jest tyle miłości.

O Boże! Co ja tu przeoczyłam! Tylko tyle mogę powiedzieć: z całego serca !!!

Bardzo dziękujemy za kciuki

Bisia Fisia i jej obrzydliwy, bezwstydny, świński wyleżing

No i co tam słychać u Was? A nogi jak u laski!

Dziś wróciliśmy do podawania Orungalu. Bisia miała dwa tygodnie przerwy od antybiotyku. Przed nami kolejne dwa na leku. Jest minimalna poprawa ale naprawdę niewielka. Waga stoi w miejscu 650g - chudzinka, drobinka. Walczymy dalej , nie poddajemy się.

Jesteście dzielne i tak trzymać dalej, a będzie dobrze!

Dziewczyny obecnie korzystają z wakacyjnego czasu na turnusie u nas. No jaki zaszczyt goscić tak piękne i kochane dziewczyny w naszych skromnych progach.
Tak więc kilka zdjęć z turnusu wakacyjnego z pozdrowieniami dla dużych

Oj jakie piękne! Nad czym się tu zastanawiać!? Tylko brać! Słodkich wakacji!