CAVIARNIA

Witam . Biorę oba prosiaczki tylko martwię się o ich przyszłość czy aby zgodzą sie razem w klatce , nie chciałabym aby któremuś coś się stało

Trzymam za dobry domek, białasy sa świtne!

Zapraszam po prosiaczki, które tymczasem wyrosły na dorodne wieprzki. Nadal są płochliwe, ale taka już natura niektórych świnek morskich, nawet rasowych . Świnki mają teraz towarzystwo samiczek - w odległej klatce oczywiście. Kiedy któraś z goszczących obecnie u mnie świń piszczy, rozlega się zgodny kwik z wszystkich klatek. Najcieńsze i najbardziej przenikliwe głosy mają -- skinny!

To do kogo idą? Ktoś się w końcu poznał na białasach i na ich niewątpliwej urodzie?
Miałam niedawno dwóch identycznych chłopaczków na DT- fantastyczni byli. Do tej pory za nimi tęsknię. Białe świnki są naprawdę piękne Nawet mój TŻ jest tego samego zdania, odkąd na własne oczy zobaczył, jak takie świnki na żywo się prezentują.
Powodzenia

Do nikogo nie idą, bo na razie każdy, kto deklarował zainteresowanie nimi, milkł po jednym wpisie .

Ojej, to szkoda . To po kiego te deklaracje?
Ja naprawdę tego nie rozumiem. Dla mnie świnka, to świnka- nieważne jakie ma futerko- sama sobie go nie wybierała.
Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś miłośniczka białasków, tak jak było w przypadku Sarmika i Yogiego. Trzymam mocno za nich , bo już czekają bardzo długo na swój dom.
Fajni są- dwa białe duszki

Białe świnki są super sama mam białaska i nikomu bym mojego grubaska nie oddała. To jest wielka miłość do wielkiej świni

Pewnie, że maści sobie świniorki nie wybrały. Mnie tam zawsze interesuje charakterek zwierzaka. Cyknij no troch fot, plisss

Witam serdecznie, piszę pierwszy raz, chociaż podczytuję stronkę od dobrych kilku/nastu?/ miesięcy razem z synkiem. Rabana i Rumora podglądamy najpilniej, ale dopiero po wakacjach będziemy mogli przyjąć czworonogi pod swój dach i zapewnić im wszystko co trzeba... Być może do tego czasu znajdą już dom, nie chcielibyśmy naszą rezerwacją zamykać im drogi do wcześniejszego spotkania z DS. Ale jeśli naprawdę do tego czasu nikt za nimi nie zatęskni... to my tęsknimy już dawno
Pozdrawiamy świnkowiczów, z ochotą dołączymy do tego grona!
tu&ja

Świnki się ożywiły, pewnie z powodu słyszenia i wyczuwania wielu nowych, w tym samiczek. Często popiskują, a dziś Rumor zaskoczył mnie - nie uciekł na mój widok, a wręcz odwrotnie, stanął na tylnych łapkach, kiedy usłyszał, że niosę torbę z trawą.