Strona 5 z 7

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 17 lut 2018, 18:17
autor: Beatrice
:fingerscrossed: :buzki: :buzki: pi b

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 18 lut 2018, 17:47
autor: DanBea
Pepa w styczniu była u okulisty i kardiologa. Miała erozję rogówki prawej, do tego obrzęk i zaczerwienienie spojówek w oku lewym.Przy okazji wyszło, że ma zaćmę wczesną. Za to u kardiolog serce ok, narządy wewnętrzne też, jedynie ma piasek w pęcherzu moczowym. Oby tak dalej :fingerscrossed:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 19 lut 2018, 7:40
autor: hanel3
:fingerscrossed:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 23 lut 2018, 19:24
autor: Beatrice
No przynajmniej nasza Pepcia nie zawodzi! :jupi: Tak trzymać! :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 24 kwie 2018, 22:58
autor: DanBea
Za długo był spokój u Pepci. Ostatnio zaczęła troszkę lecieć z wagi, do tego widziałam, że jest zasikana. Zabrałam ją w poniedziałek do weta, udało się pobrać krew, ale tylko na biochemię. Już wtedy czułam, że to sprawa związana z pęcherzem, chociaż mała wcale się nie spinała i gdyby nie powolny spadek wagi, to okaz zdrowia.
We wtorek pojechałam z nią do kardiolog. No i wyszła masakra w pęcherzu.
W miedniczkach nerkowych duża ilość piasku, poszerzone moczowody ok 5mm. Duża ilość piasku w pęcherzu moczowym, ciężkie zmiany w obrębie całego układu moczowego. Sprawa wygląda poważnie :sadness: Do całości na wizycie pojawiła się krew.
Pepcia od poniedziałku jest na antybiotyku i przeciwzapalnym/przeciwbólowym. Teraz doszły kolejne leki
Mam nadzieję, że mała da radę :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 25 kwie 2018, 4:34
autor: Beatrice
Pepuniu ,a właśnie leżałam, nie spałam i myślałam, jak tam wczorajsza wizyta... Słuchaj malutka, piasek to nie koniec świata, dobrze, że nie ma kamieni.Zbierz się w sobie, łykaj leki,grzej się na podusi i będzie dobrze! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :love:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 27 kwie 2018, 13:04
autor: DanBea
Beatrice pisze:Słuchaj malutka, piasek to nie koniec świata, dobrze, że nie ma kamieni.Zbierz się w sobie, łykaj leki,grzej się na podusi i będzie dobrze!
Niestety ja nie mam tyle optymizmu, co Ty. Jej stan jest ciężki, walczymy, ale patrząc na nią, nie wiem co myśleć.
Nie je sama, nie chce pić, nawet warzyw nie rusza. Jest tylko na ręcznym karmieniu.
Kciuki potrzebne :fingerscrossed:

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 27 kwie 2018, 14:42
autor: Ewa i Michał
Trzymamy bardzo mocno!

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 27 kwie 2018, 18:02
autor: Beatrice
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :love:!

Re: Staruszka Pepa z Wrocławia - po zabiegu usunięcia śledzi

: 29 kwie 2018, 13:39
autor: DanBea
Dziękuję wszystkim za kciuki. Wirtualnym Opiekunom za opiekę.
Dzisiaj pomogłam Pepie przejść za Tęczowy Most :cry:
Jej stan się nie poprawiał, było coraz gorzej. Dzisiaj leżała jak szmatka, nie chciała przełykać, nie mogłam pozwolić, aby cierpiała. Doktor Adam przyjął nas, trzymałam ją, gdy odchodziła :cry: Teraz już nic ją nie boli.

Żegnaj kochana Pepciu :swieca: :cry: