On jest taki smugowaty w kolorze, to znaczy bardziej i mniej rudy, ale szorstki i ma male, nierasowe uszy, ale poza tym - cud, miód i orzeszki.
Aczkolwiek - co do orzeszków - to chyba jednak będzie bez orzeszków...
Pobił dzisiaj strasznie Marcela, to znaczy nie zdążył sie wgryźć i Marcel ma dużo futra, a ja czuwałam, ale Avi jest jak Czarnuszek, samiec to wróg, którego należy skopać i pobić, niezależnie od wieku i wielkości. Do Loczka już nie puściłam, bo przez kraty wygrażali sobie strasznie, mogłoby być z ofiarami.
tak, że na najbliższy tydzień zawieszam sprawę, ale, prawdę mówiąc, nie widzę innego wyjścia...