CAVIARNIA

320 km też da się pokonać, wszystko zależy od jakości transportu.
Ale... jak wczoraj zobaczyłam Hugo i Bogusia pięknie przytulonych pod hamakiem, to stwierdziłam, że najlepiej by było ich nie rozdzielać. Może znajdzie się chętny superdomek, który weźmie ich razem?

Ponieważ Pablo w drodze do nas najwyraźniej też się podziębił (spadek odporności z powodu stresu?), chłopcy są teraz na tych samych lekach i nie ma przeciwwskazań do łączenia. Zrobiłyśmy to w poniedziałek i chociaż się martwiłam, przebiegło bez większych komplikacji - zostali tak już na noc i trochę nie dali siostrze spać Ganiali się, pokręcili zadkami, próbowali nawzajem dominować, ale już następnego dnia właściwie było spokojnie. Wiadomo, czasami włącza im się jeszcze tryb dominacji, ale wszystko przebiegało i przebiega zupełnie bezkrwawo, co mnie bardzo cieszy.

Dzisiaj mieli małą sesję więc wrzucam


Pablo i Don Juan (rodowodowo Ochłapek ) w całej swej majestatyczności


Jak widać, mamy teraz mini hipopotama i szczotkę o butelek


Małe tulonko w klatce


I jak dotąd jedyne moje zdjęcie z nimi obojgiem, które w miarę się udało i nie jest całkiem rozmazane.

Izabel pisze: Jak widać, mamy teraz mini hipopotama i szczotkę o butelek

U nas jest już spokojnie, chyba chłopaki się dogadają, cieszy mnie to. Włodek plochliwy, ucieka ale z dnia na dzień mam nadzieje ze się rozluźni i będzie dobrze.


Fajne chlopaki, fajne określenia, ale fakt skiny przypominają hipciów

Boże jakie cudeńka.

A propos Bogusia: czy on jeszcze szuka domku? Wygląda na takiego kochanego ciapciaka
Pytam, bo wkrótce mam nadzieję zakończyć leczenie Frania z grzybka (został tylko malutki ślad na jednym uszku) i chciałabym się powoli zacząć rozglądać za towarzyszem dla niego.

Boguś jest do adopcji razem z Hugo.

Dzień dobry, czy jest możliwość adopcji tylko Hugo? Mamy już jednego samczyka z adopcjji (wiek ok. 1rok) i chcemy dokooptować kolegę, bo jego dotychczasowy kompan odszedł (miał chore serce i problemy z krążeniem).
pozdrawiam

Wysłałam PW.
_______________

Hugo i Boguś:

.

.

.

Przepiękni i ten Boguś jest zabójczy