CAVIARNIA

To świetna waga, nic się nie martw! Żywienie jak Lubię mówi i spoko, za 3 tygodnie juz będa jeść jak dorosłe, a mam pogoni od cyca

Mam małe zmartwienie. Jedna duża świnka ma jakby załzawione oczko i czasami troszkę się po nim drapie. Nie widać zapalenia na spojówce. Zwiększyłam dziewczynkom wit C dostają co drugi dzień po 4- 5 kropli. Czy mogę jej posmarować czy zakroplić to oko czy lepiej tylko obserwować. Już wspominałam na forum, że u nas w okolicy nie ma weterynarza specjalizującego się w gryzoniach więc w ostateczności pójdę ale póki nie ma konieczności wolała bym tego nie robić.

Jeżeli chodzi o maleństwa to dzisiaj pojadają sianko i nawet próbowali ogórka ale chyba średnio smakował. Miny

Oczko delikatnie przemyj kropelkami tzn z zakraplacza jakiegoś. Mogą być jakiekolwiek tzw sztuczne łzy, sól fizjologiczna, woda destylowana, cokolwiek aptecznego. Ostatecznie herbatą, albo rumiankiem, oczywiście bez fusów Chodzi o to, żeby czymś łagodnym oko przepłukać, gdyby tam coś było - jak dziecku... więc nie bacząc na protesty delikatnie odwinąć powiekę i kroplić, żeby mrugało.
Szalejącym maluchom często dostaje się jakiś paproch.

A zostawiasz jak będzie jakaś dziewczynka?

rozważamy taką możliwość, choć jak będą dwie dziewczynki ( takie same genitalia więc chyba 2 dziewczynki lub 2 chłopców ) to nie wiem czy nie rozsądniej oddać 2 razem

udało się zrobić zdjęcia maluszków ten jaśniejszy to chyba dziewczynka a ten czarno-biały to chyba chłopak . Waga na dziś oboje po 124g

czy taki 6 dniowy maluch może turkotać i kiwać się jak samiec, czy to normalne? do wczoraj myślałam że mamy 2 dziewczynki ale wczoraj zauważyłam to dziwne zachowanie. Dzisiaj zrobiłam zdjęcia i według mnie ten czarny to chyba chłopak?

Może turkotać, może To oczywiście niegroźne, ale instynkt jest...
samiczki też czasami turkoczą, z tym, że ze zdjęcia raczej to rzeczywiście chłopak.

Wygląda rzeczywiście na to, że masz samczyka i samiczkę, ale potem będzie łatwiej ustalić, kiedy będą większe.
Maluszki szybko będą naśladować zachowania dorosłych, łącznie z ruchami kopulacyjnymi, ale do mniej więcej miesiąca są zbyt niedojrzałe, żeby się rozmnażać. Później szanse rosną, co prawda pomału, ale przy dwóch miesiącach są już całkiem realne.

bardzo dziękuję za odpowiedzi. Chyba po woli zacznę szukać nowych domków Nie jestem pewna, czy pójdą w dobre ręce i to mnie przeraża. Bardzo kocham wszystkie zwierzaczki w szczególności psy - Owczarki Niemieckie ale od ponad miesiąca okazało się, że prosiaczki też można pokochać i to bardzo. Swojej suni nigdy bym nie dopuściła ze względu na to iż nie mam pewności, że szczenięta pójdą do domków takich jak mój, gdzie zwierzę jest traktowane jak członek rodziny i ma zapewnioną najlepszą karmę opiekę lekarza i całą masę miłości. W tej chwili tak samo czuję odnośnie prosiaczków
Nie chciałam parki i nie chciałam świnki w ciąży no ale nie zawsze można mieć to czego się chce.