CAVIARNIA

nie stety jak każdy bo to troche przesada być cały dzień w domu i się paczać na maluchy...Przez to można zaniedbać obowiąski to paczanie uzależnia!!!

@Wilczurku, @Chocolate Monster: Goplana ma domek u mnie póty, póki nie znajdzie swojego na stałe. Bardzo ją lubię, ale nie na tym polega rola DT, szczególnie, że oprócz mojego stada, w którym dużo uwagi wymaga karmiona papką Mili, i tak mieszkają już ze mną leczące się lub wieczne tymczasy (Jane, Papaya i Knedel). Więc wolałabym znaleźć Goplanie dom, który pokocha ją wielce i będzie miał dla niej więcej czasu
@Ronku, zupełnie nie rozumiem insynuacji...

Natalinka pisze: @Ronku, zupełnie nie rozumiem insynuacji...

E... no... tego. Własciwie już nie wiem, o co mi chodziło. Musiałam coś pomylić

Po wczorajszym sprzątaniu zawiesiłam Goplanie jej ulubiony hamak z baldachimem (wszyscy inni czują się już chyba za dorośli, bo tylko ona z niego korzysta)




Trochę się na mnie obraziła za to pstrykanie i sobie poszła zniknąć w czeluściach futrzanej norki - w efekcie widać było tylko nogę i kawałek zadka

No i doczekałyśmy się! Jedziemy we wtorek z Goplaną poznać nową koleżankę - trzymajcie kciuki, żeby się dziewczyny dogadały; nowa koleżanka to skinka, a nie mam pojęcia, czy Goplana poznała już kiedyś jakąś skinny

Wspaniała wiadomość! Nie przypuszczam, żeby miała okazję - ciekawe, czy się sobie spodobają, bo różnie bywa.

No trzymamy! A co jeśli Goplanka, świnka z charakterem, po poznaniu koleżanki skinki, zażąda, że ona też chce "na zero"?

Nie dogadały się panny - i to nie Goplana była zadziorem, tylko stanowczo malutka, ale wielce waleczna skinka, która nie daje sobie w kaszę dmuchać. Nic to. Trafi się Goplanie i przyjaciółka od serca w końcu.