CAVIARNIA

Mocz samców nie powinien mieć intensywniejszego zapachu, ale rzeczywiście, samce potrafią wydzielić porażający zapach. Na szczęście ulatnia się po chwili. Mam siedmiu pełnych samców, więc czasem się ich czuje, ale nie stale, i nie jest to problem, jak z myszami bądź szczurami.

Miałam myszki, 2 i faktycznie nie da się tych zapachów porównać
No nic będziemy wietrzyć i palić zapachowe świece a podłogę myć wodą z octem (chociaż już nie wiem co gorzej pachnie )

Śmierdziuch

Hades - pan podziemi i świata odeszłych, znaczy może troszkę waniać
A tak na poważnie, nie powinno być różnicy, może jakieś jadło podkręciło zapach?

No właśnie nie mam pojęcia czemu tak
Je siano, VL CC, i warzywka (cykoria, seler, marchew, ogórek i papryka).
Może jest podekscytowany aż dwiema samicami?
Wczoraj np. bez skrupułów Delicję zaliczał

a to Hadesik
U moich panów po selerze siki i bobki maja specyficzny intensywny zapach...

Ale to jest taki pocieszny brzydalek
Jak chcę go złapać to zgrzyta zębami ale na kolanach pełen relaks

A kastrowane samce też mają taki intensywny zapach? Bo np. kocury po kastracji nie mają śmierdzącego moczu

Moje po selerze też śmierdzą.

Może ma zapalenie pęcherza? Zdrowa świnka, niezależnie od płci, ma mocz niemal bezwonny. Samczy zapach nie pochodzi od moczu, dlatego pojawia się tylko w specyficznych okolicznościach - kiedy samce chcą sobie nawzajem zaimponować.