Strona 5 z 8

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - W-wa (Wst. rez.)

: 28 sty 2016, 9:42
autor: sylvka
Na początku było strasznie. Najpierw chciałam zapoznać ich we trójkę i dziewczyny wzięły Wiewiórka w dwa ognie. Było szczękanie zębami, burczenie, a nawet gryzienie. Potem zabrałam Lulu i dałam szansę Wiewiórkowi zdominować Prosiaka.

Obrazek

Gdy tych dwoje się dogadało, zabrałam Prosiaka i wrzuciłam Lulu.
Prosiaczek w międzyczasie odpoczywał z nadmiaru wrażeń:

Obrazek



Wyglądało to jak walka zawodników sumo :roll: Ale Wiewiórek, ośmielony wcześniejszym zwycięstwem, nie dał sobie w kaszę dmuchać. Nie będę kłamać, dziabną dziewczynę w bok, ale dało to dobry efekt, bo się uspokoiła i dogadali się. Niestety nie mam zdjęć z ich połączenia, bo cały czas stałam nad nimi, gotowa wkroczyć do akcji. Gdy już Wiewiór pokazał "kto tu jest Panem i Władcą", wrzuciłam z powrotem do nich Prośka i był już spokój. A teraz... nieustające zaloty :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - W-wa (Wst. rez.)

: 28 sty 2016, 14:48
autor: Cynthia
Czyli Wiewiór znalazł dom?

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - W-wa (Wst. rez.)

: 28 sty 2016, 22:47
autor: sylvka
Na to wygląda :D
z każdą chwilą jest coraz bardziej spokojny i stara się wpasować w rolę opiekuna. Czuwa przy Paniach, gdy te naleśnikują. Zdecydowanie podoba mu się babskie towarzystwo :D

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - W-wa (Wst. rez.)

: 28 sty 2016, 22:56
autor: porcella
Jednakowoż żeby nie zapeszać, proponuję definitywne zdjęcie go z adopcji za jakiś tydzień... 8-)
ale po minie Wiewióra i postawionych zawadiacko uszkach widzę, że mu sie podoba bycie przewodnikiem stada :-)

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - W-wa (Wst. rez.)

: 28 sty 2016, 23:37
autor: sylvka
porcella pisze:Jednakowoż żeby nie zapeszać, proponuję definitywne zdjęcie go z adopcji za jakiś tydzień...
ale po minie Wiewióra i postawionych zawadiacko uszkach widzę, że mu sie podoba bycie przewodnikiem stada :-)
Czytasz mi w myślach. Jestem dobrej myśli, ale cały czas mam obawy, że prośkom coś odbije i jednak zmienią zdanie, co do wspólnego mieszkania. Byłoby przykro odtrąbić DS, a potem znowu wrzucić do wątku adopcyjnego :?

Masz rację, że wygląda na zadowolonego. Cały czas jest trochę wystraszony i strasznie dużo gada do siebie, ale zdecydowanie nie jest to narzekanie :lol: Zresztą to cud dziewczyny, więc nie ma co narzekać, trzeba się zachwycać.
Dzisiaj kolankowałam go trochę. Póki co boi się mnie, ale przygląda się dziewczynom, które są bardzo ufne w stosunku do mnie i chyba powoli zaczyna kapować, że nie jestem taka straszna. ;)
Dzisiejsza noc we wspólnej klatce :fingerscrossed:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - próbny DS sylvka

: 29 sty 2016, 8:57
autor: sylvka
Za nami cicha i spokojna noc.
Mamy za sobą już drugi dzień bez zębów i prezentacji siły. Gdy tylko któraś z dziewczyn pomyśli, żeby do niego fiknąć, on od razu ustawia ją do pionu. ;)
Tylko te zaloty o 5 rano mnie wykończą! Burczenie i pokazywanie "jakim wspaniałym jestem samcem!" kończy się kobiecym piskiem i ucieczką. Ktoś mógłby pomyśleć, że to dzieciaki, a nie dorodne, dorosłe baby :rotfl:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - próbny DS sylvka

: 29 sty 2016, 16:12
autor: sosnowa
Do tego trzeba raczej przywyknąć. U nas Geralt cały czas turkocze i gulga, co ciekawe, często z dużej odległości i bez zamiarów..... Układ kastrat i dwie baby wydaje mi się super rozwiązaniem. Polecam!
Trzymam za Wiewióra, zawsze miałam do niego słabość.

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - próbny DS sylvka

: 30 sty 2016, 14:23
autor: sylvka
Wiewiórek na początku był strasznie nerwowy, biegał w kółko jak opętany, a teraz łagodnieje i uspokaja się powoli. Żadnych awantur, jedynie nieśmiałe zaloty (na początku te zaloty były bardziej agresywne, a teraz już bardziej nieśmiałe :D ).
Wczoraj przeszedł "próbę ręki". Siadam zawsze przy wybiegu i wystawiam dłoń, mówiąc spokojnie do prośków, żeby podeszły na głaskanie. Najpierw patrzył, jak dziewczyny podchodzą, aby zostać wygłaskane, a potem sam podszedł i dał się wygłaskać :-) Głaszczemy się też przy jedzeniu (wcześniej od razu uciekał).
Wczoraj moja Mama nas odwiedziła i od razu zakochała się w nim. Stwierdziła, że musi mu uszyć drugą jamkę, bo swoją posagową od Porcelli, oddał dziewczynom (niezły z niego dżentelmen).

W klatce:

Obrazek

Jedzenie z jednej michy z Prosiaczkiem:

Obrazek

Całe trio przy posiłku:
Obrazek

W kapciochu (autorstwa Pastuszka):
Obrazek

Pilnuje damy:
Obrazek

Pilnuje drugiej damy:
Obrazek

"Buziaki" z Lulu:
Obrazek

Wspólny wypoczynek:
Obrazek

Ta szara jamka, to posagowy prezent od Porcelli ;)
Obrazek

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - próbny DS sylvka

: 30 sty 2016, 16:10
autor: porcella
Posagowa norka uszyta przez Ciocię Silje :-)
Lubię takie historie :-) Nawet nie można powiedzieć, że ma piękne zakończenie - bo ona się dopiero zaczyna! Ta historia ... :102:

Re: Wiewiórek - uroczy kastrat - próbny DS sylvka

: 30 sty 2016, 16:31
autor: sosnowa
Wiewiórek jak gładkowłosy brat naszego Geralta. Wygląda to bardzo dobrze. Cieszę się niesamowicie

Geralt Wiedzimisiek pozdrawia kolegę Wiewióra
Obrazek