CAVIARNIA

Na początku nie licz na to .
Pela od razu nie odpuści , ale Fifka jest szybka , wiem , bo LU ją ganiała jeden dzień. Fajne było to , że Fifka zwiewa , robi kółko i wracała do LU - do jej michy i razem jadły . za chwilę LU zaskakiwała " chwileczkę , ten mały intruz znowu tu ! " i od nowa , to było zabawne , jakby się bawiły i droczyły . Sojka po przeprowadzce Fifki nie ganiała , chciała Paulinkę , ale ta z miejsca pojazała , że tak się nie da , nie z nią ! Reszcie odpuściła i teraz na samym końcu szeregu jest . ale swoje dzieci pocharatała , jak byłam w pracy .... Zołza . no i teraz Melka im matkuje , jest ok .
Ilość klatek i świnek zaczyna mnie trochę męczyć , nie mam ruchu w swoim pokoju . nie wspomnę o finansach . co drugi dzień 50 zł na warzywa robi się mało...to moja kochana studnia bez dna ... Jak jestem w domu , to co się odezwę , to 15 sztuk kwika o jedzenie , mogą i co 5 minut . sprawdziłam

Biedna Ty jestes;( kobieta o zlotym sercu!

Basia, będziemy w niedziele!!! 17ego

W tą niedzielę , co tak szybko ?

A bo nam się termin zwolnił.. No chyba ze nie możemy..

No możecie , nigdzie nie wyjeżdżam
Daj znać na tel. jak będziecie wyjeżdżać...

Tak jest!

Paulinka już czeka na parkingu w Piątnicy pod Łomżą na swój transport .
Jeszcze ok 20-30 minut ( koszmarne warunki i się przedłużyło ) i pojedzie dalej , do Gdańska . Najeździ się dziewczynka , zanim trafi do domku . Mam nadzieję ,że już nigdy więcej nie będzie się tułać i u Dominiki dożyje szczęśliwie swoich dni

Dożyje! Mały poczochraniec Będę się starać, żeby niczego jej nie zabrakło. Potem szoruje z Gdańska do Grudziądza, ale już w swoim prywatnym pojeździe hihi. Paulinka podróżniczka

Paulinka - Nitka jest już w swoim DS
Dominika napisała , że wszystkie panny radzą sobie wspaniale . co cieszy mnie ogromnie
resztę opisze już sama
najważniejsze , że wszystko jest ok. i nowy domownik się podoba