CAVIARNIA

Biedaczek

Byliśmy z Poziomkiem u naszej kochanej doktor Izy która jak na osobę bez specjalizacji zawsze podchodzi z dużym sercem do świniaków (na stronie www ma w opisie, że z zamiłowania się zajmuje egzotycznymi ) niestety nie mają możliwości prześwietlenia na miejscu i umówiłam się z nią na piątek w drugim ich punkcie na zdjęcie. Poziomek dostał leki przeciwbólowe i rozkurczowe, po obmacaniu brzuszka dr Iza dosłownie wycisnęła z niego siuśki i bobka, maluch wciąż się mało załatwia ale po lekach zaczął lepiej chodzić. Za wizytę nie zapłaciliśmy ani złotówki Żeby było na świecie więcej takich weterynarzy.

Biedak. Dokarmiasz go, czy sam je? Znaczy, czytałam, że koperek, ale czy dajesz coś dodatkowo na trawinie, jak trovet czy coś w tym stylu? Nie wiedziałam, że koperek też wpływa dobrze na wzdęcia, myślałam, że to raczej nasiona kopru włoskiego tak mają

Ja nie wiem czy koperek działa czy nie, JD powiedział, że jak nie mam herbatki z włoskiego ani espumisanu to chociaz zwykły koper mogę podać na początek i tak zrobiłam.

On je i to sporo, nie trzeba go dokarmiać ale wszystko zatrzymuje w sobie i się nie załatwia, właśnie mi znajome podpowiedziały, że szkoda, że weterynarz od razu moczu nie zbadał, bo może to kamienie.

Biedak, to fatalnie, bo się zatka zupełnie. Umiesz mu to jakoś wymasować albo co?

ojej, to się porobiło Poziomeczku, wybobcz się i wysirkaj ładnie

Biedaczek..., mam nadzieję, że już troszkę mu się poprawiło

Mocno trzymam kciuki za Maluszka

Masuje codziennie ale ja nie umiem tak jak wetka, boję się go tak ściskać że krzywdę mu zrobię

Lepiej jest, bo widać że go już tak nie boli, chodzi, wskakuje na hamak i do kuwety i z kuwety (jedzenie mają w klatce 80 cm a resztę z kartek C&C i jak się źle czuł to siedział w sianie w klatce, bo przeskakiwanie kuwety było za ciężkie) ale ciągle przy biegu kica jak króliczek zamiast przebierać łapkami.

To już coś. Pisz, co dalej, bo trzymamy