CAVIARNIA

Silje, przebiłaś mnie, u mnie tylko pięć Potrzebujecie czegoś? U mnie najmniejszy był 51g, dadzą radę. Gratuluję. Idź zagraj w totka

6
Ale jakie cudaaaaa a ten na samiutkim dole.. cud, miód i orzeszki.. gratulacje dla mamusi! I "babci"

Nie mogę się doczekać na więcej zdjęć. Te kolorki są cudo . I ciekawe jaka płeć (ta pi razy drzwi).

Byłoby zbyt pięknie, gdyby wszystko było w porządku..
Przy porodzie coś musiało pójść nie tak- dwa dzieciaczki są wyraźnie słabsze i mają objawy neurologiczne. Tak, jakby były niedotlenione. No chyba, że to niedojrzałość układu nerwowego, stąd te nieskoordynowane ruchy..Mama mniej się nimi opiekuje. To właśnie jeden z tych maluchów spadł aż do 55g, ale już nadrobił- dzisiejsza waga- 70g.
Pozostała czwórka ma się dobrze.
Obiecane fotki- kiepskiej jakości niestety, ale na razie tylko takie mam:
Jeszcze dwa dni temu wyglądałam tak:

Pierwsze chwile po porodzie

.

.


Świnki, które podejrzewam o bycie dziewczynkami- są na różowym tle, a na niebieskim- prawdopodobne chłopaki
(płeć może się jeszcze "zmienić")
Słabsza samiczka

.

.

.

.

.
Słabszy samczyk

.

.

.

.

Słabowitki

Cudne maluszki! A ten jeden wyróżnia sie swoim wielobarwnym futerkiem.

Śliczne umaszczenie mają. Czemu te dwie są słabowitki?

dla okruszków, niech rosną zdrowo

Cynthia pisze:Silje, przebiłaś mnie, u mnie tylko pięć Potrzebujecie czegoś?

Napiszę PW, bo mnie trochę przysypało

Monalisa pisze:Śliczne umaszczenie mają. Czemu te dwie są słabowitki?

Napisałam w poprzednim poście.

Maluszki wszystkie mają się dobrze, poza tymi dwoma właśnie. Te się trzymają razem bidaki, ciągle są takie trochę "zawieszone".
Większość mruży oczka, nie wiem dlaczego..
Całe szczęście wszystkie chętnie piją mleko Whiskasa, zwłaszcza jest jedna taka pijaczka, co wrecz leci do strzykawki i innym z pyszczka wyciąga:)

Rozpływam się

ależ one śliczne są po mamusi