Strona 5 z 52

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 13 sie 2013, 19:44
autor: Panna Fiu Fiu
Dzima pisze:Świetne prośki i jakie gościnne :mrgreen: a nie powinien być Batman i Robin? Bo Puchatek to inna bajka :laugh: Oczywiście żartuje, pasują do siebie :lol:
Robin pojechał do innego DS po tym jak pogryzł biednego Batmana. Także duet został rozdzielony choć w planach była adopcja ich razem ;-)

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 13 sie 2013, 21:22
autor: Dzima
Ach to taki z niego Batmanek :twisted: kolega mu nie pasował 8-)

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 14 sie 2013, 19:54
autor: ognista koza
Chłopaki wczoraj się ostro pognili że Freddy doznał kontuzji tylnego kopytka. Sprawę odkryłam dziś jak wróciłam z pracy - widzę że Freddy zasuwa na trzech kopytkach a jedno trzyma w powietrzu. Po kontakcie z Anibanani i uzgodnieniu do jakiego weta się udać - pocwałowałam do najbliższego ( nie dr Piasecki którego zostawiamy na poważniejsze stany). Weterynarz obejrzał Freddego nie stwierdził uszkodzeń i złamań w obrębie kości i stawów, tylko obrzęk. Typowy uraz ortopedyczny. Freddy dostał zastrzyk przeciwzapalny, przeciwbólowy, przeciwko obrzękom i jutro na 11- tą idziemy na wizytę kontrolną. Biedaczek był bardzo dzielny podczas badania, tylko podczas zastrzyku głośno powiedział co na ten cały temat myśli. Apetyt mu dopisuje i rusza się też - także zmian w zachowaniu nie zauważyłam.
U Puchatka znów zatrzymanie cekotrofów - ostatnie dwa dni robiliśmy porządek w odbycie i przy nim i sytuacja już wróciła do normy.
Dzima pisze:Świetne prośki i jakie gościnne :mrgreen: a nie powinien być Batman i Robin? Bo Puchatek to inna bajka :laugh: Oczywiście żartuje, pasują do siebie :lol:
Chciałam powiedzieć że Puchatek mając jajka, przez całe życie był Agatką. Bardzo poważne niedopatrzenie sprzedawców ze sklepu. :glowawmur:
AniBanani pisze:Piorun sie nie daje tulic :lol: on to jest niezly zwariowaniec.
Moje misie :love: ale z Puchatkiem zakumplowane :lol:
Batman to indywidualista a przy okazji wychodzi pewna zaborczość - z żadnym z pobratymcem nie chce się dzielić mną. Jego są moje kolana, najlepiej nosić Batmana samego. Jedynie Puchatka akceptuje i zrobi mu miejsce na kolanach. Dobrze że mi telefonu, maili i facebooka nie sprawdza. :D


Parę migawek. Jak zwykle nie wiedziałam które wybrać więc daję wszystkie :102:

Plątanina świnek :P
Obrazek

trzy pychole
Obrazek

Puchatek próbuje coś powiedzieć :szczerbaty:
Obrazek

Elvis zasłuchany
Obrazek

Plątanina nr.2
Obrazek

Plątanina nr.3
Obrazek

Odpoczywający Freddy
Obrazek

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 14 sie 2013, 20:16
autor: AniBanani
W trójkę z Puchatkiem są słodziaki :lol: podobają im się wakacje u cioci :lol:

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 14 sie 2013, 20:24
autor: Asia909
Super chlewik! :D
wymizaj wszystkie!

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 14 sie 2013, 20:36
autor: ognista koza
AniBanani pisze:W trójkę z Puchatkiem są słodziaki :lol: podobają im się wakacje u cioci :lol:
To z pewnością. Dziś Freddy został zważony i waży 1100 gram. 8-) Kuchnia cioci mu służy.
Asia909 pisze:Super chlewik! :D
wymizaj wszystkie!
Co wieczór to mają :lol:

Chłopaki wylegują się w swoich legowiskach. Chwila spokoju :levitation:

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 14 sie 2013, 20:37
autor: ANYA
MAm nadzieje, ze Frrediemu nic nie bedzie :fingerscrossed:
A puchatek jaki pyskacz, pewnie chcial sie naskarzyc :D
Mojemu Ryanowi zdarza sie zatrzymanie cekotrofów i tez musze go podmywac :sadness:

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 15 sie 2013, 17:31
autor: ognista koza
Dziś była 2 wizyta Freddego u weterynarza - jest znacznie lepiej obrzęk wyraźnie się zmniejszył, zaczyna kopytka używać ale to nie jest jeszcze to co chcielibyśmy żeby było. Dostał kolejny zastrzyk. Jutro kolejna wizyta popołudniem. Mam na maluszka oko widzę że chodzi na czterech ale po jakimś czasie już zasuwa na trzech czyli jeszcze troszkę czasu potrzebuje kopytko. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie do jutra - będzie rentgen.
ANYA pisze:MAm nadzieje, ze Frrediemu nic nie bedzie :fingerscrossed:
A puchatek jaki pyskacz, pewnie chcial sie naskarzyc :D
Mojemu Ryanowi zdarza sie zatrzymanie cekotrofów i tez musze go podmywac :sadness:
Dziękuję w imieniu Freddego za kciuki. Puchatek to cicha woda a ta wiadomo brzegi rwie :)
i w ogóle Puchatek mnie dziś całkowicie zaskoczył - po niecałym miesiącu mieszkania i zachęcania do ruszania się, sam i samodzielnie wybrał się na przechadzkę po pokoju :jupi:

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 15 sie 2013, 17:57
autor: Dzima
No Freddy! Po czterech chodzimy, po czterech :lol: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Batman węgielek i Puchatek trikolor - dwaj podróżnicy :

: 15 sie 2013, 18:04
autor: pastuszek
Szkoda, że wet od razu nie zrobił zdjęcia, żeby wykluczyć najgorsze. Dużo zdrówka i mam nadzieję, że zdjęcie nic nie wykaże :fingerscrossed: :buzki: