Strona 5 z 8
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 18 mar 2015, 22:54
autor: porcella
Loczek troszkę mnie zaniepokoił piciem dużych ilości wody. Zbyt dużych ilości... 200ml nawet. Zrobiliśmy badania krwi i wyniki sa dobre, jedyne podejrzenia w kierunku wątroby. Miało być usg, ale Loczek się najadł tak bardzo, że jelita zasloniły wątrobę i tyle tego patrzenia było. W przyszłym tygodniu drugie podejście - na głodnego
Oczywiście zbierał liczne komplementy, bo wart tego jest ...
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 19 mar 2015, 8:03
autor: Kaoru22
Diego od zawsze bardzo dużo pije a wątroba ok, może taki typ
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 19 mar 2015, 22:45
autor: porcella
ASPAT podwyższony jest znacznie, niestety. to oczywiście jest do leczenia, wątroba, jak wiadomo regeneruje sie dobrze. Ale trzeba jeszcze obejrzeć nereczki.
Sądząc po Loczkowym apetycie i skoczności - nie jest chorą świnką.
Miał marne dzieciństwo (sklepowe...), więc może stąd problemy? Bo u poprzedniej Opiekunki na pewno miał dobrą dietę i opiekę.
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 20 mar 2015, 8:18
autor: Kaoru22
Trzymam kciuki mocno za Loczka
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 20 mar 2015, 12:18
autor: DankaPawlak
Loczku, trzymaj się zdrowo
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 20 mar 2015, 22:21
autor: porcella
Nie jest źle, 1/6 zentonilu, tyle, że co najmniej miesiąc to potrwa...
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 21 mar 2015, 13:11
autor: Miłasia
Zdrowiej Loczku
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - wolny!
: 21 mar 2015, 13:37
autor: porcella
Niby nie wygląda to poważnie, ale na czas do wyjaśnienia, o co chodzi - wstrzymujemy adopcję.
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - leczymy się
: 21 mar 2015, 14:20
autor: sosnowa
Trzymam. Czasem zaniedbania w przeszłosci rzutują niestety na kondycję zwierzaka przez długi czas, patrz moja Turbulencja.
Re: Loczek - słodziaczek z Warszawy - leczymy się
: 21 mar 2015, 23:54
autor: porcella
On na szczęście szybko został przez Panią Kasię wyciągniety ze złych warunków, ale coś tam się w śwince dzieje, bo nie znam drugiej, która tyle pije, a cukrzycy nie ma.