CAVIARNIA

W piatek bylo pudło, specjalnie postawione na klatce, ale na wszelki wypadek zadzwoń rano do Mv 22 403 22 55 lub 531 22 55 33, bo a nuż ktos sprzatnął w szale porządków?

ok, to już wszystko wiem

Czarnonogow ma martwicę?
One są piękne

Dwa białasy zawiozłam do Karo. Piękni są!

Co do tych dwóch, co zostały:
- ten z bidną łapką właśnie zrobił sobie łapkę jeszcze bidniejszą jak tam byłam, miał świeżą rankę, pani doktor mu założyła opatrunek. zielony. robiłam za trzymacza przy tym zakładaniu opatrunku, mały mi się wtulił w szalik i tak zastygł.
- jego koleżka (najmniejszy) wymaga konsultacji kardiologicznej, bo bardzo się pani doktor nie podoba co usłyszała. do tego dzisiaj dostał biegunki, na biegunkę dostał smectę i lepiej.
To tyle, co się dowiedziałam.

Oj, jaki biedak Nie wiem czy to nie skończy się amputacją paluszków jak u Agutki i Betki kiedyś.
Efficien pojedzie do kardiologa z małym, będzie się zapisywać jutro. Dr mówiła o bradykardii.

Bidaki

Dziewczyny Pucek została adoptowany w Szczecinie. Dlatego śnieżna świnka która do nas dołączy zostanie na stałe o ile dogada się z Zyziem
I tu dopytuje się o świnka z nóżką niewładną.
Ile on mniej więcej ma wieku i waga jaka jest jego ?
I jak to jest z tą jego nóżką. Jest szansa że odzyska w niej władzę ?
Myślicie że da radę się porozumieć z naszym Zyziem, on do ruchliwych należy ?

ok. 3 miesięcy zapewne
ok. 300 g zapewne, może mniej jak chory
dr mówiła że tak
a tego to już nie wiemy

A jest szansa że będzie po świętach z Cynthia będzie mógł do nas jechać ?

pucka69 pisze:Oj, jaki biedak Nie wiem czy to nie skończy się amputacją paluszków jak u Agutki i Betki kiedyś

Ja tylko tak w ramach wyjaśnienia. Obie świnki wymienione były u mnie Betka miała paluszki. Agutka miała amputowane ale w niczym jej to nie przeszkadzało. Sama zapominałam, że nie ma paluszków i zawsze byłam przy obcinaniu zaskoczona.