Też nie wiedziałam, bo ona chuda i kudłata jest, a wiesz, tak ładnie tyła
Dopiero po świętach jak ją wzięłam do ręki, to mnie brzuch zdziwił, bo nie dość, że duży, to jeszcze dość twardy. I jak tak ją sobie potrzymałam chwilę, to poczułam ruchy. Kolejne dzieci Borsuka, nie da się ukryć.
Bobki chyba też mi się zaczną śnić, bo u mnie świnie siedzą na kocach i dywanikach, a teraz nie mam jak prać. Na wieczór niby wodę włączyli, ale to co leci z kranu tylko do kibla się nadaje
Inna sprawa, że prosiaki mają jakiś odmienny stosunek do własnych odchodów - mając do wyboru cały czysty, miękki i usłany sianem wybieg Juno na poród wybrała zasraną klatkę. Punio i Szogun to samo - cały wybieg do dyspozycji, czysto, miękko, a oni w klatce we własnym g... leżą i wyciągają kopyta
Dobrze, że nie muszę wszystkiego rozumieć, bo by mi ciężko było