Strona 5 z 19

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 18:31
autor: porcella
Niewątpliwie zwariowałam.

Obrazek

i filmik może będzie...
Czy takim małym podaje się witaminę C?

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 18:52
autor: azb
Ale śliczne świneczki i takie każde inne.Całe szczęście ze mamusia zdrowa i sobie poradziła sama :buzki:

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 19:01
autor: porcella
Szary ma na razie imię Kosmitek. Niezależnie od płci :-) Wydaje mi się, że jedna tylna łapka trochę gorzej mu działa, ale może to jakiś przykurcz, który minie, przecież nie będę go/jej wozić do doktora .

Kosmitek i rodzeństwo: http://youtu.be/3RBnI_7_o08

Walka o mleko: http://youtu.be/v9_G1Hrt0mE

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 19:17
autor: Elurin
porcella pisze:przecież nie będę go/jej wozić do doktora .
Ja kiedyś miałem problem ze świnką krótko po narodzinach. Zabrałem całą rodzinkę ;)
Ufok ;) jest świetny. A ujęcie w marszu super!

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 19:38
autor: Miłasia
Urocze maluszki :love: . Czy mi się wydaje, że jeden jest rudo- aguti :think: , a szaraczek bardzo oryginalny :D .
Porcella, znowu szary Ci się trafił ;) .

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 19:42
autor: porcella
No tak, ale taką niezdarność u dwunastogodzinnego prosiaka trudno chyba nazwać problemem. Rozmawiałam z dr Judytą, zalecała dać spokój, a na przegląd przyjechać po 10 dniach. Gdyby coś, to oczywiście ze wszystkimi.

Do Medicavetu wychodziłam dzisiaj o wpół do dziesiątej. Zajrzałam wtedy do Elzy, ostrożnie, bo podejrzewałam, że coś się dzieje, była dziwna cisza, nie wyszła po jedzenie, a Negrita i Rosita stały oparte o kuwetę i patrzyły. Błysnęło mi w domku coś białego. A ona nie miała białego :shock:
No to zeszłam do parteru i widzę, że to ryjek z białą strzałką, maleńki. Wtedy nie wytrzymałam, podniosłam pudełko, cichutko i delikatnie i widzę, że leży taka drżąca kupka trzech różnych mokrych grzbiecików i kawałek czerwonego gluta. Elza siedzi obok. Stwierdziłam, że jak się trzęsą, znaczy żywe i poszłam z Jantarem :-) Kiedy wróciłam po 11, to dzieciaki były już czyste i chodziły. Więc myślę, że musiały się urodzić rano.

@Miłasia, on raczej cafe latte niezbyt dobrze wymieszana...

Edit: i ostatni film - już skubią sałatę :) http://youtu.be/JVZtRkFeDTE

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 19:54
autor: Cynthia
Piękne, niezwykle oryginalne maluchy.... Gratulacje Porcello

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 20:54
autor: porcella
Hi hi jakby to moja zasługa była :-)
Ale oczywiście, dziękuję 8-)

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 20:58
autor: Beatrycze
A to Twoje pierwsze maluszki ?

Re: Elza (Wwa) - do adopcji po odchowaniu młodych

: 26 sie 2014, 22:17
autor: porcella
No chyba widać :) Właśnie napisalam, że zwariowałam... Ale jutro ide do pracy, to mi przejdzie ;)