CAVIARNIA

Ja też chcę Tobiego

justynuszek zostaw Tobiego u siebie Tak ślicznie dogadał się z Leonkiem i Michasiem...szkoda prośka stresować i zmieniać mu stado Namawiaj rodziców

Jejku, nie mogę go zostawić. Chciałabym ale nie mogę. Nie mieszkam sama i dopóki tak jest to muszę brać zdanie innych pod uwagę. Proszę, przestańcie pisać żeby ze mną został bo to tylko utrudnia a i ja już nie mam siły tłumaczyć....
Poza tym jak napisałam na wątku moich chłopaków:

justynuszek pisze:Wiecie co? Gdybym nie miała Leona to by został.
Teraz wiem, że Leon nie lubi innych świnek. Jest w stanie je tolerować ale czasem dostaje szału.
Właśnie go rozdzieliłam do osobnej klatki bo się rzucał na Tobika Tydzień go lubił i nagle szał...
Leon po prostu chce mieć spokój i pełną miskę.

Leon czasem w Tobika olewa, czasem nawet mogą siedzieć kolo siebie ale czasem dostaje szału i go goni z zębami po klatce...

Tobik był u weta w piątek - jest zdrowiutki
Najprawdopodobniej w niedzielę przyjedzie po niego daw. Maniek i zabierze do nowego domku do Rybnika
Wszyscy będziemy tęsknić.


PS. A jak już jestem w takim bojowym nastroju to powiem wam, że trochę mnie to denerwuje, że po 12h od założenia Tobisiowi wątku miałam ponad 10 maili o adopcję a białaski czekają miesiącami i nikt nie pyta. Bo co? Bo są białe i mają czerwone oczka? Czy to ich wina? Są tak samo słodkie i kochane jak Tobiś, Leoś czy inne świnki.
To trochę rasizm jak dla mnie.... smutne

Zaczniemy farbować świnie na kolorowo. Albo ogolimy i będą białe skinny, wszyscy się rzucą. Ale całkowicie to rozumiem, też mi przykro. Już nie wiem ile razy mam tłumaczyć, że białasy to takie same, pełnoprawne świnki. Tylko piękniejsze.
Tobik będzie blisko, może Ci się uda go odwiedzić.

Ludzie boja sie nie tyle bieli ile albinizmu i trudno ludziom wytlumaczyc ze u swinek albinizm nie wystepuje.
nooo TObi to taki przytulak cudny.

no nie przesadzajcie, chyba każdy może wybrać sobie taką świnkę, jaka mu się podoba?

Owszem, ale bolejemy nad tym, czemu białaski się nie podobają
Wiele osób mówiło, że nie podobają się czerwone oczy. Ja na przykład uwielbiam spojrzenie Romka i Remka, ich białe, kluseczkowate brzuszki i te cudne, białe pazurki! Moich białasków za nic bym nie oddała (ale cudnie wyglądaliby z Tobikiem)!

wcale mnie nie dziwi, że czerwone oczy się nie podobają jest to trochę, hmm przerażające, niecodzienne. o gustach się ponoć nie dyskutuje

Może ludzie nie tyle boją się albinizmu, co białe zwierzątko z czerwonymi oczami kojarzy się z laboratorium - jak białe myszki i szczurki. I mimo zapewnień, że te świnki są zdrowe, jakaś podświadoma obawa pozostaje... Albo to kwestia samych oczu, bo białas z ciemnymi oczkami pewnie byłby rozchwytywany.
Mnie całkowite białaski nie urzekają specjalnie, ale himalajki już tak Za to kompletnie nie podobają mi się łysolki - są gusta i guściki...

Świnia jest świnia, wszystkie są super