CAVIARNIA

jolka pisze:Taaak u mnie i dry bedy i kocyki. One śpią lepiej ode mnie

Nie jesteś sama u mnie podobna sytuacja

obejrzałam rano filmiki, też z udziałem tymczasowiczek, poprawiły mi humor
Kafel i Grusza boją się włochatych? przy jedzeniu kukurydzy tak się trochę nerwowo zachowywały. Fajna gromadka, a jak te małe podchodziły do Blusi

Gruszka to zawsze nerwowo się zachowuje A Kafel boi się bardziej Gruszki bo ta jej dokucza

Wyciągnełam dziś biednego Wako, bo smutny siedział... zemscił się kupą i szarpaniem kołderki









Misia tez smutała, bo sama, bez Tani, pomiziana, poszła spać



Ogarniam jakos sprzatanie i karmienie ,ale nie daję rady w mizianiu stada, pilnie poszukuję pomocnkika do głaskania

a mamusia Marzenka odpoczywa sobie tak

Marzenka zachowuje się skandalicznie
A kupa jeża - jak sądzę - to nie jest taki sobie bobek bezwonny...

porcella pisze:Marzenka zachowuje się skandalicznie
A kupa jeża - jak sądzę - to nie jest taki sobie bobek bezwonny...

nawet nie chcesz tego wachać

O masz, Marzenka bez serca jest zważywszy liczbę świń na Twojej głowie i aurę za naszymi oknami. A świkom wyjaśnij - albo mizianie, albo sprzątanie, niech same zdecydują. Ktoś mógłby już wymyślić swoją drogą maszynę do sprzątania świnkom w zagrodach i klatkach... A kupa jeża to zło absolutne! Mówię to mimo wielkiej miłości do jeżów i udzielania im czasem pomocy także w postaci gościny.

Ale jak to Bajeczka bez Tanii... Misia chyba?

Wakuś jest piękny, nie miałam nigdy styczności z jeżem ale chętnie bym poobserwowała takiego z bezpiecznej odległości

A jak Amala z Aloki, proludzkie są czy nie bardzo?

Co z Józkiem? Nindża dziś na mnie paskudnie naskrzeczał, zaczął przez sen a potem jak do niego podeszłam to już na mnie

Kiedy Tania nieszczęsna wraca? Coś wiadomo o niej?

OoOO Joanna , oczywiście Misia
Dziś porcella dopytała dr Kasię. U Tani wszystko pieknie się zagoiło, ale jeszcze ma być na obserwacji ze 2 dni. Misiula tęskni. Dziś zrobiłam im przegrode inną i jest poruszenie

J






Józek ostatnio zwariował, w nocy kraty piłuje , nigdy tego nie robił. Parę dni temu robione..,



Jak sprzatałam świnki Marzenki na wybiegu u mnie w pokoju


Białe sa zadowolone ze swojego towarzystwa, proludzkie to za duzo powiedziane, ale czasem dają się pogłaskać na hamaczku


/zapodaj.net/images/9abbfca722d94.jpg

Ja Cię naprawdę podziwiam za sprzatanie po tej bandzie